Złote jabłka miłości, czyli ... benvenuto pomodori!
W
ostatnich czasach coraz więcej firm kosmetycznych zwraca swoje oczy
a właściwie laboratoria w stronę pomidorów. Które to do Europy
przywędrowały wraz z konkwistadorami z Ameryki Południowej, a do
Polski przywiozła je wraz z włoszczyzną królowa Bona. Z włoskiego
„pomodori” oznacza złote jabłka, francuzi zaś zwali je
jabłkami miłości. I przyznać trzeba iż miłości zawierają w
sobie co niemiara, zwłaszcza miłości do prawidłowego
funkcjonowania naszej skóry.
Pomidory
korzystnie wpływają na stan naszej skóry. Zawarta w nich witamina
C wzmacnia naczynia krwionośne i odżywia, natomiast witaminy A i E
chronią przed powstawaniem zmarszczek i przedwczesnym starzeniem
się. W połączeniu nie mają one sobie równych w zachowaniu
młodego wyglądu naszej skóry. Dzięki zawartym w nich witaminach
nasza cera jest gładka, rozświetlona i oczyszczona a pory w skórze
widocznie zmniejszone. Również dzięki pomidorom skóra łatwiej
się regeneruje.
Likopenowi
zawartemu w pomidorach (jak i w innych czerwonych owocach - arbuzach,
grejpfrutach, papai i dzikiej róży) przypisuje się neutralizowanie
procesów wywoływanych poprzez promieniowanie UV będących
najczęstszą przyczyną uszkodzeń komórek skóry. Podobno już
samo spożywanie przecierów pomidorowych zwiększa ochronę
przeciwsłoneczną naszego organizmu o prawie 30% .
!!!
UWAGA WAŻNE !!!
Pamiętajcie
jednak, że przy stosowaniu domowych kosmetyków na bazie pomidora
trzeba zachować ostrożność. Najpierw wykonajcie test uczuleniowy
na nieodsłoniętym niewielkim fragmencie skóry gdyż może się
zdarzyć, że pomidor stosowany zewnętrznie może was podrażnić a
nawet uczulić. Jeżeli po ok. 24h od testu nie ujawni się nic
niepokojącego – zaczerwienienia, wysypka – możecie spokojnie
rozpocząć domową rezolucję w pielęgnacji. Jeżeli coś jednak
się przydarzy, szybko wypijcie wapno. A jeżeli reakcja będzie
silna udajcie się po pomoc do lekarza dermatologa.
Pomidor
w profilaktyce trądziku.
Doskonałą
domową metodą w walce z trądzikiem jest stosowanie soku z pomidora
niczym toniku. Przyspiesza on bowiem gojenie i regenerację skóry.
Zatem wystarczy plasterkiem pomidora przetrzeć naszą skórę,
szczególnie dokładnie w miejscach zmian trądzikowych, i uzupełnić
całość najprostszą domową maseczką a mianowicie pociętego w
plasterki pomidora rozłożyć na skórze twarzy. Pomijamy oczywiście
okolice oczu. Po ok. 10-15 minutach zdjąć je a skórę dokładnie
spłukać i posmarować odpowiednim dla wymagań naszej skóry
kremem.
Domowy
peeling enzymatyczny.
Najprostszym
a zarazem delikatnym peelingiem do twarzy będzie łyżeczka soku z
pomidora wymieszana z dwoma łyżeczkami mąki kukurydzianej, skrobi
ziemniaczanej lub ryżowej. Mąkę czy skrobię możecie zastąpić
np. glinkami kosmetycznymi, jeżeli macie takowe akurat w domu. Można
też wymieszać po łyżeczce skrobi i glinki. Powstałą papkę
nanosimy na skórę i wmasowujemy ją ok. 10-15 minut. Zmywamy a
następnie używamy toniku by przywrócić właściwy poziom pH. I
domowy zabieg peelingujący gotowy! Skóra będzie odświeżona a
martwe komórki naskórka usunięte pomimo braku mocnego ścierniwa.
Z
pomidora można przygotować również maseczki o działaniu
pielęgnującym a przepisy na nie i jak je wykonać zdradzę wam na
naszym kanale YouTube. (oglądajcie już 1 września 2013r.)
Michał
Kocham pomidory :) Może moje skóra też je pokocha :)
OdpowiedzUsuńto bardzo prawdopodobne iż będzie to miłość wzajemna :)
UsuńMmm lubię pomidorki, będę musiała spróbować i tej formy ich wykorzystania
OdpowiedzUsuńwarto :) naprawdę niesamowicie pielęgnują naszą skórę :)
UsuńJa też uwielbiam pomidory pod każdą postacią choć jeszcze nie próbowałam domowych kosmetyków z ich wykorzystaniem może w końcu warto wypróbować..
OdpowiedzUsuń