Zając bożonarodzeniowy
Każdego roku przygotowując się do Świąt
staram się przygotować jak najwięcej rzeczy własnoręcznie. I
taką już moją małą świecką tradycją stało się
przygotowywanie czegoś co będzie dodatkiem do prezentów dla
wszystkich moich bliskich. Czasem są to anioły z masy solnej.
Czasem pierniki, które układają się w słodkie dzwoneczki. Czasem
są to po prostu ręcznie robione karty świąteczne, choćby z
guzików i kolorowych papierów z mnóstwem brokatu. W tym roku
postanowiłem zrobić czapeczki wełniane, które idealnie udekorują
choinkę i Wielkanocnemu zającu nadadzą niepowtarzalnego uroku i
pozwolą mu zakosztować radości jaką ze sobą niosą Święta
Bożego Narodzenia. Takie własnoręcznie przygotowane prezenty mają
w sobie bardziej osobisty i bardziej wyjątkowy charakter. A jeżeli
za rok czy jeszcze dłużej zobaczysz swoje prezenty na choince
obdarowanego wtedy na pewno twoja radość będzie ogromna. A zatem
zaczynamy nasze robótki ręczne i otwieramy już Warsztat Elfów
Świętego Mikołaja.
Uwaga, prace na wysokościach!
Zanim zabierzemy się do pracy i zasiądziemy przy
taśmie produkcyjnej, przygotujmy sobie kartonową tulejkę po
papierze toaletowym, folii spożywczej czy też papierowych
ręcznikach jednorazowych. Niezbędne też będą ostre nożyczki,
30-to centymetrowa linijka oraz kłębek włóczki w barwach takich,
które powodują że oczy same będą się wam do nich uśmiechały.
Przy pomocy linijki i nożyczek odmierzamy i odcinamy około 30cm
nitki. Nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie potrzebnych
jest nitek ponieważ zależy to tylko i wyłącznie od średnicy
kartonowej tulejki. Teraz tulejkę tnę na równe pierścienie - choć
jeśli będą miały nie do końca równe krawędzie to nic złego
się nie stanie a nasze czapeczki i tak będą dobrze wyglądać.
Jesteśmy już gotowi do pracy. Do wykonania jednej czapeczki
wykorzystujemy jeden kartonowy pierścień. To na nim wiążemy nitki
i to on będzie rusztowaniem oraz „mankietem” naszej czapeczki.
Pojedynczą nitkę włóczki składamy na pół i przekładamy przez
kartonowy pierścień. Przez powstałą pętelkę przekładamy dwa
końce nitki i zaciągamy aby powstał supełek. Staramy się aby
supełki dociągać starannie aby w trakcie tworzenia czapeczki na
pewno się nie rozwiązały. Dokładnie w ten sam sposób postępujemy
z resztą nitek do momentu aż cały paprykowy pierścień będzie
ukryty pod włóczką i będzie już wyglądał jak mankiet naszej
czapeczki. Teraz warto jakimś szpikulcem „rozczesać” nici
naszej czapeczki, które następnie przekładamy przez środek
pierścienia na drugą stronę. Ponowne „rozczesujemy” nitki.
Jedną nicią związujemy naszą czapeczkę na wysokości około 2cm
powyżej górnego brzegu mankietu. Supeł musi być bardzo mocno
zaciągnięty. Kolej teraz na stworzenie „pomponu”. Wystarczy
trochę przyciąć nitki, które wystają powyżej wcześniej
zawiązanego supła i czapeczka gotowa.
Tak wykonane czapeczki idealnie wyglądają na
choince czy stroikach świątecznych. Możemy w nie ubrać np.
zająca, który tym oto sposobem zyska nowy, niepowtarzalny i
intrygujący wygląd. Przygotowanie takich czapeczek nie jest trudna
choć z pewnością trochę czasu musimy temu poświęcić. Ale to
właśnie dzięki temu czapeczki te są więcej warte niż niejeden
drogi, kupiony prezent. Wesołych Świąt i radości z obdarowywania
bliskich! Zobacz jak zrobić zimowe czapeczki na moim kanale YouTube TU.
Michał
Jak one przeuroczo wyglądają! :) Muszę przeszukać szafki, czy może znajdzie się jakaś urocza figurka, by jej sprawić podobną czapeczkę! :D
OdpowiedzUsuńSą prześliczne i bardzo oryginalne ..Moja na pewno będzie wieńczyć choinkę. Uwielbiam takie pomysłowe gadżety i szczerze podziwiam za umiejętności i pomysł! Nie sposób się nie uśmiechać :)
OdpowiedzUsuńTakich czapeczek jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńNo to już wiem co jutro w nocy będę robić. :D
OdpowiedzUsuń