Białe noce, biały relaks, białe kwiaty
Zazwyczaj prysznic
bierzemy w pośpiechu, w odróżnieniu od kąpieli która ma nas
odprężyć. Ale czy to znaczy, że nie mamy oczekiwać relaksu i
odprężenia pod prysznicem? Fakt, poświęcamy mu mniej czasu ale i
tak może okazać się on przyjemnym rytuałem. Rytuałem
pobudzającym nasze ciało i zmysły o świcie lub kojącym,
rozgrzewającym, o pełnym odprężającym działaniu po całym dniu
przed snem. Ważnym jest dlatego jaki kosmetyk wybierzemy do tego
celu. Jako miłośnik wanny i jej szczęśliwy posiadacz przykładam
do tego wielką wagę i nie ukrywam, że w mojej łazience wiele mam
różnych specyfików na każdą okazję. Dziś mam ochotę na pełną
delikatności i odprężenia miksturę. I tu naprzeciw wychodzi mi
Tołpa oferując swój żel z linii 'Botanik - białe kwiaty'. Ale
najpierw kilka słów od producenta.
Tołpa, Botanik -
białe kwiaty. Delikatny żel pod prysznic – (trochę
przydługo, ale co tam...)
Wyobraź sobie trzy
białe kwiaty. Ich delikatne płatki zrywane o świcie. A później
jak przyłożone do skóry nadają jej gładkość. Poczuj ich
zapach. Możesz nawet ulec ich działaniu, nie krępuj się.
- brzmi rozkosznie? A
to dopiero początek.
Nasz botaniczny żel
pod prysznic ma aksamitną konsystencję i subtelny zapach.
Delikatnie oczyszcza ciało, nawilża i odświeża. Przywraca komfort
i łagodzi podrażnienia. Zawiera przyjazne dla skóry środki myjące
dzięki czemu łagodnie się pieni.
Sposób użycia.
Nanieś żel na wilgotną skórę i masuj do uzyskania
delikatnej piany. Następnie spłucz ciało wodą.
Opakowanie 200ml. Cena
około 20 zł.
Moje obserwacje
W białej prostej butelce
z ułatwiającą aplikację zakrętką kryje się dość gęsty
przeźroczysty żel, bynajmniej jego konsystencji nie nazwałbym
aksamitną. Ale jest bardzo przyjemna, nie za gęsta i nie za rzadka.
Zapach jest przyjemny, ciepły, kwiatowy choć trochę mydlany.
Dobrze rozprowadza się po skórze i całkiem przyjemnie pieni.
Jednakże wolę używać go aplikując uprzednio na „siatkową”
myjkę, ponieważ piana wtedy jest bardziej kremowa i przyjemnie
otulająca. Bardzo dobrze myje skórę i jest całkiem wydajny.
Podczas wieczornej toalety doskonale nastraja do snu ale nie tylko.
Powiedziałbym, że jest zdecydowanie zmysłowy. W jego składzie
znajdziemy to co obiecuje producent – ekstrakty z róży, jaśminu
i stokrotki a także proteiny z pszenicy – co gwarantuje jego
delikatność oraz skuteczność. Czy sięgnę po niego kolejny raz,
przechadzając się między półkami drogerii? Tego nie wykluczam.
W szkolnej skali
wystawiam zasłużone bardzo dobry.
Michał.
Ja bardzo polubiłam się z produktami Tołpy :)
OdpowiedzUsuńmiałam inną wersję zapachową i myślałam że umrę - zapach okropny : c
OdpowiedzUsuńktórą ??
UsuńJa się trochę na Tołpe pogniewałam, ale za zel antycellulitowy ;)
OdpowiedzUsuń