Soczysta esencja piękna i zdrowia.
Pochodzi z Ameryki
Południowej a pierwsze informacje o nim dotarły do Europy około
1493 roku wraz z żeglarzami zdobywającymi razem z Krzysztofem
Kolumbem kontynent Amerykański. Przez długie lata ananasy pojawiały
się jedynie na królewskich stołach, ze względu na wysokie koszty
hodowli szklarniowej. Dopiero z czasem zaczęto je importować z
ciepłych, subtropikalnych krajów. W Polsce jeszcze 20 lat temu
dostępny był jedynie w puszkach zalany słodkim, lepkim syropem.
Na szczęście już od jakiegoś czasu bez większego problemu można
go kupić w dobrej jakości a jego cudowny, aromatyczny i soczysty
miąższ przywołuje natychmiast smaki lata i beztroski. Myślę, że
już domyśliliście się, że mowa dziś będzie o ananasie. Jego
sok działa nie tylko orzeźwiająco na nasze ciało ale także
pokonuje niestrawność, ból brzucha, kolkę a dodatkowo regeneruje
i wzmacnia organizm.
Owoc ananasa to kopalnia
składników pozytywnie oddziałujących na nasz organizm. Znajdziemy
w nim wiele cennych mikro i makroelementów. Jest w nim wapń,
magnez, fosfor,
żelazo, sód,
miedź, cynk i
mangan, który ma duży wpływ na naszą przemianę materii. W
owocu tym obecne są również witaminy A,
C,oraz te z grupy B,
między innymi kwas
foliowy. Osoby dbające o linię
na pewno ucieszy fakt, że ananas jest niskokaloryczny a ponadto jest
źródłem unikalnego zestawu enzymów – bromelainy oraz kwasów
owocowych, które przyspieszają spalanie tłuszczu w
organizmie.
Bromelaina ma tą
pozytywną cechę, że
stosowana zewnętrznie doskonale usuwa martwe komórki naskórka nie
podrażniając przy tym
nawet wrażliwych skór.
Domowe SPA
Najprostszym domowym
kosmetykiem jest po prostu czysty sok ananasowy naniesiony na skórę
choćby przy pomocy wacika. Na skórze pozostawiamy go około 15
minut i zmywamy letnią wodą. Dzięki temu prostemu zabiegowi łatwo
pozbywamy się zrogowaciałego, martwego naskórka odzyskując świeży
i promienny wygląd.
Maseczka
odżywczo–odświeżająca
maseczka odżywczo-odświeżająca |
2 łyżki gęstej
śmietany lub jogurtu naturalnego
2 łyżki pulpy
ananasowej (uzyskanej ze świeżego owocu)
1 łyżka skrobi
kukurydzianej lub ziemniaczanej
Wszystkie składniki
mieszamy na jednolitą papkę. Dodatek skrobi zagęszcza nasz domowy
kosmetyk. Ale jeśli jej nie masz lub nie chcesz używać, nie ma
takiej konieczności. Maseczkę aplikujemy na twarz, szyję i dekolt
z pominięciem okolicy oczu i ust. Zmywamy ją po około 15-20
minutach.
Maseczka oczyszczająca
maseczka oczyszczająca |
2 łyżeczki glinki
zielonej
1 łyżeczka świeżego
soku ananasowego
Glinkę łączymy z
sokiem i mieszamy na jednolitą, gęstą pastę. Jeżeli wolisz
luźniejszą konsystencję dodaj trochę więcej soku - jeżeli
wolisz treściwszą, dosyp jeszcze odrobinę glinki. Zieloną glinkę
możesz zastąpić swoją ulubioną np. białą. Pamiętaj aby nie
stosować jej na okolicę oczu. Po upływie 15 minut zmywamy
maseczkę. W międzyczasie możemy zraszać ją np. wodą termalną
jeżeli za szybko wysycha.
Ananasa możecie
spokojnie uprawiać w domu, w doniczce. A potrzebny jest do tego
tylko pióropusz liści wyrastający z owocu. Lubi on słońce ale
potem jego owoce oddają nam właśnie to słońce przypominając o
lecie nawet w środku zimy.
Michał
Wolę zjeść, bałabym się że mi podrażni skórę. :)
OdpowiedzUsuńteż się tego bałem, ale na szczęście z moją skórą ananas dobrze współpracuje :)
Usuńwow nie wiedzialamze moglabym go uprawac w domowych warunkach :-)suuper,musze sprobowac naniesc troche soku na twarz ,bo cere mam przewrazliwa i moze ja podraznic sok,
OdpowiedzUsuńzawsze warto zrobić test, choć osobiście też się obawiałem podrażniania, to na moją skórę zadziałało świetnie i bardzo delikatnie :)
Usuńciekawy wpis:)
OdpowiedzUsuńMichale czy wyhodowałeś już własnego ananasa? zastanawiam się czy liście od razu wkładać w ziemię, czy najpierw do wody, a jak do ziemi to na jaką głębokość. Jak często podlewać itd
OdpowiedzUsuńTrzeba włożyć do ziemi, tak by liście były na granicy z podłożem i nie za obficie podlewać. Choć z mojego nic nie wyszło, ale będę próbował dalej :)
Usuń