GRANAT w pielęgnacji dla wrażliwców od AA

Odżywczy żel do
mycia ciała z granatem, oczami producenta
Aksamitny żel wyjątkowo
delikatnie oczyszcza skórę oraz zapewnia niezapomniane doznania dla
zmysłów. Naturalna betaina doskonale nawilża skórę i nadaje jej
wyjątkową gładkość. Organiczny ekstrakt z owoców granatu,
pochodzący z certyfikowanych upraw ekologicznych, intensywnie
regeneruje i odżywia skórę, przywracając jej elastyczność.
Dzięki niemu twoja skóra odzyska witalność, miękkość i
świeżość.
Skład:
AQUA, GLYCERIN, AMMONIUM
LAURYL SULFATE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, BETAINE, PARFUM,
POLYGLYCERYL-4-CAPRATE, PUNICA GRANATUM FRUIT EXTRACT, HELIANTHUS
ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, CITRIC ACID.
Moje wrażenia:
Przyjemna dla oka tuba
zamyka w sobie przezroczysty żel. Ma przyjemną, lekką, nie za
gęstą konsystencję, co gwarantuje wygodną aplikację. Tworzy on
delikatną, wręcz subtelną pianę prawie niewyczuwalną. Więc
jeżeli lubicie gęstą kremową pianę to ten produkt tego nie
zapewni. Nie umniejsza to jednak jego myjących właściwości.
Oczyszcza on skórę dobrze, pozostawiając ją z delikatnym
zapachem. Producent pisze, że produkt nie zawiera żadnych
alergizujących składników, olejków eterycznych oraz wielu innych
substancji. I to się chwali. Ale natychmiast nasuwa się pytanie.
Dlaczego produkt zawierający ekstrakt z granatu, który posiada sam
z siebie wyraźny charakterystyczny zapach, tego właśnie owocu zawiera dodatek
perfum? Przecież takie dodatki dość często powodują reakcje
alergiczne? Wracając jednak do samego kosmetyku, spełnił on swoje
zadanie jako żel myjący, ale niestety nie zauważyłem żadnych
działań odżywczych nawet po miesiącu codziennego używania.
Niestety nie skłania
mnie to do ponownego sięgnięcia po
niego w przyszłości.
W szkolnej skali oceniam
go na dostateczny + (plus za delikatność)
Drugim produktem z tej
linii, który udało mi się przetestować jest Olejek do kąpieli z
ekstraktem granatu. Olejki do kąpieli zawsze stanowiły moje ulubione
dodatki do kąpieli. I jak poprzednio, najpierw słów kilka od
producenta.
AA Sensitive Nature
SPA Olejek do kąpieli okiem producenta:
Rozpieść ciało kąpielą
z dodatkiem olejku z organicznym ekstraktem z owoców granatu, który
stymuluje komórki do odnowy i chroni skórę przed przedwczesnym
starzeniem się. Kompozycja cennych składników regenerujących
zmiękcza i wygładza naskórek.
Dodaj kilka kropli do
ciepłej wody i rozkoszuj się kąpielą.
Moje wrażenia
30 ml szklane opakowanie
z pipetą gwarantuje dokładne odmierzanie produktu, choć lakoniczne
określenie 'kilka kropli' niewiele mówi. Po dodaniu pięciu kropli
nie wyczuwałem prawie w ogóle zapachu. Po dodaniu dziesięciu,
stawał się on wyraźniejszy choć jak dla mnie, zbyt subtelny. Po
dodaniu 20, olejek zaczął być wyczuwalny na skórze a zapach miał
już przyjemne natężenie. Lecz dopiero 30 kropli na pół wanny
wody dał mi wystarczająco nawilżający i natłuszczający efekt.
Moja skóra jest raczej sucha i wymaga mocniejszego natłuszczenia,
ale 30 a nawet 20 kropli to już nie jest kilka, a kilkadziesiąt.
Zapach olejku jest przyjemny i 'granatowy'... choć w składzie
ekstrakt z tego owocu jest ponownie poniżej perfum. Jeżeli
zaś chodzi o efekty. Na pewno kąpiel działa odprężająco, olej
słonecznikowy w składzie natłuszcza a zatem i nawilżenie, a
właściwie jego poprawa, zauważalna. Produkt jest wydajny, mimo
tego iż używałem go więcej niż przewidywał (zalecał)
producent.
W skali szkolnej oceniam
na mocny dobry.
Michał
Olejek mnie zaciekawił. żel już mniej. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHmmm, a wydawałoby się że granat powinien spełnić oczekiwania, zwłaszcza firmy AA ;)
OdpowiedzUsuńPo olejek chętnie sięgnę :)
:)
UsuńProdukty dla wrażliwców z perfumami, niestety producenci często robią ten błąd:(
OdpowiedzUsuńTo niestety prawda.
UsuńWiele kosmetykow z firmy AA jednak tez nie jest da mnie,pomimo,ze do skory wrazliwej,jestem ciekawa tego olejku.
OdpowiedzUsuńZaskoczyłeś mnie tą informacją o obecności perfum w żelu. Po produkcie dla alergików bym się tego nie spodziewała. Zdecydowane faux pas ze strony producenta.
OdpowiedzUsuńOlejek też niestety ma perfumy w składzie.
Usuńbardzo lubię granaty.. jeść;) tylko po co te perfumy?
OdpowiedzUsuńwłaśnie sam tego nie rozumiem :( a owoc granatu jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%
Usuń