Puszysta chmurka do pielęgnacji twarzy i ciała.
Na rynku kosmetycznym
znajdziemy wiele maseł do pielęgnacji. Jedne o bardzo gęstej i
bogatej konsystencji, a inne zaś o wiele lżejsze. Często
aromatyzowane są na wszelkie sposoby. Tak więc znajdziemy masła o
owocowych, mleczno-miodowych nutach czy rozgrzewających, korzennych
aromatach sklepów kolonialnych. Zadaniem ich jest poprawa
natłuszczenia naszej skóry a dzięki temu poprawa jej nawilżenia.
Dziś chciałbym pokazać wam jak banalnie prosto, samemu zrobić
nieskomplikowane acz efektowne masło do ciała, które na pewno
podbije wasze serca i zadba o wasze ciała. A jeżeli wzbogacone
zostanie o cudowną moc olejków eterycznych to już zupełne
holistycznie zaopiekuje się wami. Masło to ma niesamowicie lekką
konsystencję – ale co najistotniejsze, pozbawione jest ono
jakichkolwiek konserwantów a mimo to może być całkiem długo
przechowywane w domowych warunkach.
Ingrediencje:
10 gram masła kakaowego
25 gram masła shea
25 gram oleju kokosowego
10 gram oleju migdałowego
(możecie użyć również oleju arganowego, z nasion róży czy
innego wysokogatunkowego ulubionego oleju)
20 kropli olejku
eterycznego (ja wybrałem pomarańczowy ale wy użyjcie takiego, żeby
zapach się wam podobał)
W wygodnym naczyniu,
które ułatwi później użycie miksera ręcznego – na kąpieli
wodnej upłynnijcie masło kakaowe, masło shea oraz olej kokosowy.
Starajcie się aby woda nie wrzała a była tylko bardzo ciepła.
Dzięki temu roztopicie tłuszcze lecz nie stracicie ich właściwości
pielęgnujących. Gdy tłuszcze się już połączą można przestać
je ogrzewać i dodać do nich olej płynny. Dokładnie mieszamy a gdy
mikstura osiągnie temperaturę około 30 stopni Celsjusza dodajemy
olejek eteryczny. Pamiętajcie by nadawał się on do kontaktu ze
skórą, a nie tylko do kominków aromaterapeutycznych! Jeżeli
użyjecie nierafinowanych tłuszczy wasze masło samo z siebie będzie
miało aromat czekolady i kokosu. Można się wtedy pokusić o
dodanie aromatu wanilii lub olejku o zapachu kawy lub zrezygnować z
dodatków aromatycznych zupełnie. Następnie wstawiamy nasz kosmetyk
do lodówki na 30-40 minut lub do zamrażalnika na 15-20 minut. Po
tym czasie, gdy tłuszcze już prawie zupełnie stężeją, ubijamy
je mikserem na najwyższych obrotach przez około 5 minut. Gdy tylko
powietrze zostanie uwięzione w naszym maśle zacznie ono przypominać
zarówno w wyglądzie jak i konsystencji porządną bitą śmietanę.
Będzie ono lekkie jak chmurka nawet po przełożeniu do słoika. Nie
musimy go trzymać w lodówce, wystarczy mu temperatura pokojowa.
Nasz kosmetyk możemy przetrzymywać tyle czasu ile głosi najkrótsza
data ważności składników użytych do stworzenia go. Zatem jeżeli
np. wszystkie mają rok ważności to tyle ma czasu można
przechowywać wasz nowy domowy kosmetyk. Lecz jeżeli jeden z nich ma
np. 3 miesiące to wasz kosmetyk bezpieczny będzie właśnie przez
taki czas.
Masło możecie stosować
zarówno na dzień jak i noc, pielęgnować nim stopy, dłonie, całe
ciało. Zostawia ono, co prawda, lekki tłuszczowy płaszczyk na
skórze ale szybko zauważycie jak bosko wasza skóra odzyskuje
nawilżenie i promienny wygląd.
Michał
Super! nie wiedziałam, że tak proste w przygotowaniu może być takie cudo :-)
OdpowiedzUsuńTak, to bardzo prosty i przyjemny kosmetyk, choć jego sklepowe odpowiedniki też bywają cudowne :)
UsuńBiore sie do robienia ! :)
OdpowiedzUsuńZrobisz z tego film? Jak tylko słyszę o czymkowliek w postaci musu, to muszę to sobie zrobić :)
OdpowiedzUsuńw pierwszym odcinku Kup lub Zrób będę pokazywał jak go zrobić :)
UsuńLubię robić takie kremy,mydełka,balsamy,bez chemicznych dodatków.Napewno wypróbuję ten przepis.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo nareszcie jakiś przepis na blogu, a nie na kanale yt:) gdzie kupujesz składniki do masła?
OdpowiedzUsuńoleje kupuje zazwyczaj w sklepach ze zdrową żywnością, natomiast inne składniki w ecospa
OdpowiedzUsuń