Przed wielkim wyjściem i w pewnym wieku
Czasem nadarza nam się okazja wielkiego rautu lub
po prostu chęć zabłyśnięcia na fecie niekoniecznie proletariatu,
a nasza skóra niestety wygląda fatalnie. Czasem po prostu czas
odciska się na naszej twarzy. Poszukujemy wtedy czegoś co szybko
postawi nam twarz na nogi – jakkolwiek by to nie zabrzmiało.
Przekopujemy się przez sterty kosmetyków i pomysłów jak sprawić
aby być gwiazdą wieczoru lub po prostu poprawić swój wygląd i
nastrój zarazem. W takich przypadkach najlepszym wyjściem są
maseczki. Ostatnio przez przypadek sięgnąłem po tubę, w której
zamknięto moją nową młodość. Marka Mary Cohr podarowała mi ją
w prezencie (świąteczne zestawy) gdy kupowałem swój ulubiony
odmładzający krem, taki świąteczny autoprezent. O kremie przeczytacie TU,
a ja opowiem wam dziś o maseczce.
New Youth Mask
Maska Nowa Młodość
Wystarczy jedynie 10 minut aby Twoja skóra była
wygładzona, rozświetlona oraz odmłodzona. Składniki aktywne
zawarte w masce przyczyniają się do znacznego zmniejszenia oznak
starzenia skóry oraz zapobiegania przedwczesnemu pojawianiu się
zmarszczek. Kompleks Hydrosmose, kwas hialuronowy, Koncentrat Życia
Komórkowego oraz olejek z pestek winogron tworzą unikalną
kompozycję, która już po pierwszej aplikacji da widoczne rezultaty
poprawy jakości skóry.
Tuba o pojemności 50ml kosztuje około 215zł
Moje wrażenia
Maseczka mieści się w schludnej tubie, z której
idealnie wyciska się odpowiednią ilość maseczki. O przyjemnym
kwiatowym, świeżym i jakby z bardzo delikatną nutą owoców
leśnych gdzieś w tle. Konsystencja maski jest zaskakująco lekka,
kremowa i delikatnie „puszysta” niczym doskonale otulająca naszą
skórę kołderka. Na skórze rozprowadza się bardzo lekko wręcz
sunąc i choć jest barwy białej to w kontakcie ze skórą staje się
transparentna. Bardzo szybko daje uczucie ukojenia, komfortu i
błogiego odpoczynku. Po około 15. minutach wchłania się prawie
całkowicie choć pozostawia warstewkę, którą łatwo zmywa się
czystą wodą. Po zastosowaniu skóra jest rozjaśniona, nie
wybielona ale świeża, promienna, jedwabiście gładka i bardzo
przyjemna w dotyku. Wygląda na wypoczętą, dosłownie tak doskonale
jakbym się cudownie wyspał przesypiając całą noc. Sprawia to, że
maseczka ta jest wprost idealna przed wielkim wyjściem aby szybko
przywrócić skórze doskonały wygląd. Jest bardzo wydajna. 50ml
tuba wystarczyła mi na ponad kwartał cotygodniowej aplikacji.
W szkolnej skali wystawiam jej zasłużoną ocenę
celującą.
Michał
Zdaje się ze tez ją miałam i chętnie powrócę w jej łaski :)
OdpowiedzUsuńNie kuś mnie przed targami ;)
OdpowiedzUsuńwłasnie przed targami najlepiej jest nią kusić :D
Usuńno, no, w pewnym wieku - w moim wieku, kusząca ta rozświetlająca i odmładzająca skórę maska, nie powiem :)
OdpowiedzUsuńJakbym czytała o sobie,oj znam te momenty kiedy trzeba wyjść "do ludzi" a twarz zupełnie nie wyjściowa. I też prawdą jest że wpływa ten fakt na nasz nastrój.
OdpowiedzUsuńPrzydało by mi się takie upiększające cudeńko ,choć cena nie mała to w przeliczeniu na wydajność chyba opłacalna :)
dokładnie w przeliczeniu ceny na ilość użyć to zdecydowanie nie wychodzi drogo, a jest skuteczna :)
Usuń