Share Week – dzielić się znaczy prawie tyle, co tworzyć własne dzieła

Nie urodziliśmy się tylko po to by korzystać z uroków świata, ale po to by go tworzyć. Ale czy można tworzyć bez osób, które sprawiają, że nasz świat staje się ciekawszy? Myślę, że nie. I pewnie z tego powodu codziennie czytam wiele blogów. A wśród nich są też takie, bez których nie wyobrażam sobie tygodnia a może nawet i dnia. Są to miejsca, które z różnych powodów wydają mi się wyjątkowe, a że ja lubię się dzielić dlatego od czasu gdy prowadzę bloga właśnie wiosną pokazuję wam kilka blogów, na które warto zwrócić uwagę. Dlaczego wybrałem akurat te miejsca? Bo pisane są w wyjątkowy sposób. Bo ich autorzy mają nie tylko pasję, a często i wiedzę i doświadczenie.

Na początek szczypta chilli na pobudzenie apetytu czyli chillibite.pl

Tego bloga czytam od lat i nadal znajduję na nim interesujące przepisy, ale co najważniejsze dla mnie, nie jest to typowy blog z przepisami. Każdy z nich jest wpisany w jakąś treść, historię czy opowieść z interesującego i pełnego smaku życia autorki. W dodatku zdjęcia ilustrujące bloga są tak smakowitem, że głowa mała.

Sklerotyczka.pl — to chyba już trzecia inkarnacja Kasi

Jej bloga obserwuję od czasów zamierzchłych gdy poszukiwała jeszcze okazji wszelakich. Przez ten czas zarówno Kasia jak i jej blog ewoluował. Nastał więc czas kiedy Kasia odkryła, że „uroda kobiety nie mieszka w jej twarzy”. Wtedy jej posty nabrały również doświadczenia. Obecnie weszła już w wiek Sklerotyczki, ale bynajmniej nie zapomina o tym, że jest wyjątkowa, podobnie jak jej blog i opowieści o kosmetykach nie będące sztampowymi wpisami ‘blogierki’ urodowej.

Jest i jeden facet stayfly.pl

Dlaczego on? Bo jak sam o sobie pisze „Lubię dobre jedzenie, głośną muzykę, ciekawych ludzi i jazdę na rowerze. Nie lubię makaronizmów, disco polo i wiecznych malkontentów”. Jest facetem, który pisze tak, że chce się go czytać nie tylko do kawy ale i w innych momentach dnia. Ma przyjemne pióro i lekkość wyrysowywania nim nawet ciężkich tematów w sposób przyswajalny i, co ważne, zrozumiały. A nawet jeżeli się z nim w czymś nie zgadzam, to nie wywołuje we mnie agresji i żądzy mordu lecz chęć spojrzenia na sprawę jeszcze raz z innej perspektywy.

Jeszcze na chwilę wrócę do świata urody — dobrulbloguje.blogspot.com

Jej blog jest w zasadzie roczniakiem, ale już od samego początku zwrócił moją uwagę. Jest dociekliwa i prawdziwa w tym co robi. A to właśnie jest dla mnie istotne. Widzę w tym blogu i jego autorce ogromny potencjał i liczę na to, że będę mógł go czytać i przyglądać się jak idzie do przodu i rozwija się.

Jest naprawdę wiele blogów, które czytam. Ale w tej wiosny zachęcam was do uważnego przyjrzenia się właśnie tym blogom.

Michał