Czasem potrzebny jest nam bardziej komplement niż wyszukany prezent

Coraz bliżej Święta i większość z nas dołączyła już do szaleńczej świątecznej krzątaniny. Sprzątamy mieszkania a czasem i nasze życia. Wyciągamy ozdoby, ubieramy choinki lub ich odpowiedniki. Robimy zakupy, gotujemy, lepimy, pieczemy. W pośpiechu kupujemy prezenty dla najbliższych i tych ciut dalszych. Często zapominamy, że najcenniejszym prezentem jest czas jaki im po prostu poświęcimy. Czas na rozmowę, przytulenie, rozczochranie włosów, śmiech serdeczny. W ciągu roku mamy tak wiele innych zajęć i obowiązków, że właśnie tego czasu brakuje naszym partnerom, dzieciom, rodzicom. Wcale nie musimy kupować nic drogiego, o ile nie mamy na to ochoty. Bo nasi bliscy, ci prawdziwi, nie oceniają nas po ich wartości. Ale jeżeli już chcemy dać im czasem coś wyjątkowego, to może spodoba wam się coś spośród moich propozycji prezentów. W tym roku nie będę ich dzielił na te dla kobiet czy mężczyzn. Bo każdy znajdzie tu coś dla siebie. Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie znalazł kilku interesujących propozycji kosmetycznych, ale nie skupiłem się tylko i wyłącznie na nich.

O szczoteczkach sonicznych pisałem na blogu już niejednokrotnie a ci, którzy mnie już dobrze znają, wiedzą iż cenię sobie je w codziennej pielęgnacji zarówno twarzy jak i zębów. Jakiś czas temu FOREO wypuściło maleńką, choć niestety nie ładowalną szczoteczkę. Ale mają już w ofercie jej większą siostrę — LUNA play plus — która co prawda, nie ma wejścia dla ładowarki, ale możemy jej łatwo wymienić baterie, dzięki czemu możemy się nią cieszyć o wiele dłużej. A dzięki swojej wielkości jest wprost idealna aby zabrać ją wszędzie gdzie tylko jej możemy potrzebować. W zestawie znajdziemy również ISSA play z hybrydową silikonowo-włosianą główką. Ona również jest na baterie, ale co najważniejsze, czyści zęby równie doskonale jak jej starsza siostra ISSA. Uzupełnieniem zestawu są płyny do mycia skóry, na noc i na dzień. Zestaw upominkowy Dream team+ kupicie TU w cenie 399zł. Dostarczony będzie on do was zapakowany w sporą, wygodną kosmetyczkę.

Moją drugą propozycją kosmetyczną jest zestaw nowej w naszym kraju marki d’Alchemy. Marka ta cechuje się bardzo interesującymi naturalnymi składami, i to co dla mnie ważne, opakowaniami wykonanymi z „czarnego” szkła miron glass. Szkło to ma na celu chronić zawartość przed niszczącym wpływem promieniowania słonecznego. Dzięki temu nasz kosmetyk dłużej zachowa swoją pełną moc działania. W zestawie, który wybrałem znajdziemy dwa kosmetyki. Intensywnie regenerujący olejek do twarzy zawierający olej z pestek róży, olejek żywiczny z krystalicznych „kropel-łez” drzewa Pistacja Lentiscus, olej monoi oraz arganowy, lniany oraz buriti. Obecne są także antyoksydacyjne ekstrakty z guarany, aceroli, rokitnika, żurawiny i camu camu. Oraz koncentrat pod oczy niwelujący oznaki zmęczenia, który w swoim składzie posiada kompleks z alg morskich. Zestaw kupicie TU w cenie 332,50zł

Ostatnim gotowym zestawem kosmetycznym, który chcę wam zaproponować jest zestaw kosmetyków z linii Face Rejuvi naszej rodzimej marki NOREL. W zestawie tym znajdziemy Krem żurawinowy rewitalizujący, Liftingujący krem żurawinowy pod oczy oraz miniaturowy Krem nawilżający SPF 15 Gratis z linii Sensitive. To co najcenniejsze w tej linii to składniki aktywne a pośród nich moc ekstraktu z żurawiny, stabilnej witaminie C oraz PEPHA®-TIGHT. Połączenie tych składników aktywnych wzmaga syntezę kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra w widoczny sposób odzyskuje młody wygląd. Staje się gładsza, jędrniejsza i bardziej promienna. Zestaw ten kupicie w salonach współpracujących z marką NOREL lub w ich sklepie internetowym TU w cenie około 140zł

Na razie nadal zostajemy w świecie kosmetyków, lecz nie będą to gotowe zestawy. Zacznę od czegoś idealnego dla wielbicieli doskonałych składów i perfekcji wykonania. Aksamitny balsam do mycia twarzy od Czarszki to kosmetyk do demakijażu, a więc i oczyszczania twarzy. Charakteryzuje się aksamitną konsystencją, energetyzującym, cytrusowym zapachem oraz dopracowaniem na poziomie najwyższym. Osobiście najczęściej używam go do masażu twarzy, bo i na tym polu sprawdza się doskonale. Dostępny jest tylko przez internet TU i rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Wraz z dostawą kosztuje 60zł.

Jedyny tak naprawdę dedykowany w 100% mężczyznom, pomysł na prezent powstał dzięki temu, iż osobiście poznałem i na sobie przetestowałem kosmetyki naszej rodzimej marki MANFOOT. Dlatego rekomenduję je i wam. Marka ta, jak i jej nazwa wskazuje, że skupiła się na męskich stopach. Tak więc znajdziemy w niej dezodorant do obuwia i stóp, antyperspirant do stóp w sprayu, odżywczy krem o działaniu antyperspirantu a także nawilżający krem, który zmiękcza twardy naskórek. W ofercie marki są również „złuszczające skarpetki”. Kosmetyki znajdziecie w znanych sieciówkach takich jak ROSSMANN czy NATURA lub też kupicie TU. Każdy z produktów kosztuje około 23zł.

Ostatni kosmetyczny pomysł to limitowane edycje zimowych i świątecznych kosmetyków. Ja proponuję wam niemiecką markę Dresdner Essenz. W tym roku z okazji świąt wypuściła między innymi zapach taki jak jabłka w cukrze. To zapach bardziej słodki niż owocowy, ale bardzo zimowy i świąteczny. Jeżeli obdarowany ma wannę i lubi kąpiele, możemy kupić piernikowe musujące pastylki lub saszetki „soli” do kąpieli o zapachach korzennych czy na przykład czekolady z kolorowym pieprzem – jest niesamowita. W ofercie marki mamy też żele pod prysznic, koncentraty do kąpieli i balsamy. Tak więc każdy znajdzie tu coś wyjątkowego dla swoich bliskich.

No dobrze. To jeszcze jeden pomysł kosmetyczny. Znalazłem go w Biedronce i kosztował około 25zł, ale wprost nie mogłem mu się oprzeć. Przecież wszyscy wiedzą, że najtrudniejsze jest pierwsze 40 lat dzieciństwa mężczyzny. Postanowiłem więc kupić żel pod prysznic w dużym Minionku. Żel nie rzuca na kolana składem, zapach jest po prostu owocowy, przyjemny. Szkoda jednak, że nie bananowy. Byłoby to jakoś bardziej w stylu minionka. Czyż nie? Ale moje wewnętrzne duże dziecko powiedziało: Musisz go mieć! — Powiem wam skrycie, że gdybym taki dostał w prezencie dosłownie ucieszyłbym się jak dziecko. A czy prezenty nie mają właśnie wywoływać w nas dziecięcej radości?

Już w zeszłym roku proponowałem słuchawki marki BLUEDIO. W tym roku zdecydowałem, że warto również postawić na słuchawki. Tym razem na model Bluedio Turbine T3. Słuchawki są bezprzewodowe, na jednym ładowaniu zapewniają około 20 godzin ciągłego odtwarzania muzyki. Dźwięk jaki nam oferują zadowoli naprawdę wielu. Jest czysty i donośny. Muszle nauszników doskonale trzymają się głowy i zupełnie nie odczuwa się ich wagi. Słuchawki te mają również inną zaletę. A mianowicie wyglądają bardzo efektownie. Kosztują około 300zł. Chyba, że kupi się je w sklepie producenta, na przykład na AliExpress. Wtedy ich cena wraz z kosztem dostawy kurierem z Hiszpanii kosztuje nas około 35 dolarów.

By umilić sobie czas spędzany z bliskimi warto postawić na prezent w postaci gry. W tym roku polecam wam grę planszową “Ego Family” od Trefl. Gra ma bardzo proste zasady. Zdobywamy punkty za udzielenie poprawnej odpowiedzi. Jeden z graczy losuje pytanie, oznacza prawidłową odpowiedź, a pozostali członkowie rodziny mogą się wykazać znajomością i wiedzą o sobie samych. Grę wygrywa ten gracz, który pierwszy zdobędzie 15 punktów. A pytania są naprawdę zaskakujące i jest ich bardzo dużo. Będziemy więc mogli grać wielokrotnie bez obawy o nudę.

Ostatni pomysł to po prostu coś słodkiego, na przykład zestaw ciekawych ciasteczek. Ale jak wolicie mogą to być czekoladki lub inne smakołyki. Przydadzą się one wam choćby w trakcie rozgrywania partyjki rodzinnej gry planszowej.

Pamiętajcie aby prezenty, jeżeli już się na nie zdecydujecie, były naprawdę wyjątkowe i niech każdego roku nie będą to krawaty, skarpetki czy inne oklepane pomysły. Niech prezenty będą trochę pretekstem do tego by wspólnie spędzić czas, dobrze się bawić i rozmawiać. Bo przecież właśnie na to mamy tak mało czasu poza świętami.

Michał