Wiedza jest cenna gdy pobudzać do działania potrafi
Spotkań
blogerskich w naszym kraju nie brakuje. Co i rusz kolejne blogerki
spotykają się w przytulnych kawiarenkach przy na kawie aby
poplotkować i przytulić „dary losu” od sponsorów. Sam też od
kilku już lat organizuję spotkania dla blogerów. Głównie
urodowych, choć nie tylko. Osobiście cenię takie spotkania, które
niosą ze sobą coś więcej niż upominki i świeże ploteczki.
Poszerzają naszą wiedzę, wzbogacają nasz warsztat, pomagają
odkrywać nowe marki i trendy w pielęgnacji, no i przede wszystkim
integrują nas. Dlatego tak cieszy mnie, iż coraz więcej osób w
tej kwestii myśli podobnie do mnie. W lipcu tego roku miałem
ogromną przyjemność wybrać się do Częstochowy na kolejną już
edycję spotkań organizowanych przez Anię z Kolorowego Kraju pod
egidą Beauty by Bloggers. Udało mi się być na nich już po raz
drugi i muszę powiedzieć jedno. Ania kolejny raz stanęła na
wysokości zadania. W dodatku do udziału zaprosiła marki
profesjonalne, a pielęgnacja gabinetowa nie od dziś jest jednym z
moich kosmetycznych koników.
Tym
razem spotkaliśmy się w częstochowskiej Lunchowni mieszczącej się
przy ulicy Waszyngtona 18. Jest to miejsce, do którego spokojnie
można wpaść na kawę lub coś zjeść. Doskonale nadaje się
również na spotkania biznesowe, ponieważ jest tu spokojnie ale co
najważniejsze — smacznie. A nawet jeżeli jakiś sprzęt ulegnie
awarii przesympatyczna obsługa lokalu potrafi coś na to zaradzić.
Właśnie dzięki niej, mimo że zepsuł się blender kruszący lód,
udało mi się napić pysznej mrożonej kawy. Mieliśmy okazję
również i zjeść co nieco z tego co znaleźliśmy w ofercie
lokalu. I muszę powiedzieć wyraźnie, było pysznie i wszystko
wyglądało bardzo zachęcająco.
Zaczęliśmy
od winoterapii i prezentacji prowadzonej przez markę ESDOR.
Osobiście już od dawna staram się korzystać z dobrodziejstw
winnego SPA, i nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale już w
starożytności sama królowa Kleopatra korzystała z jego
dobroczynnych właściwości. Wiedzieć też warto, że dzięki
winoterapii korzystamy z pozytywnego działania polifenoli, które
niszczą wolne rodniki. W winie znajdujemy też opóźniający rozpad
włókien kolagenowych resweratrol oraz pobudzające krążenie
taniny. Marka ma w swojej ofercie interesujące męskie kosmetyki i
mogę zdradzić, że jeden z nich niebawem pojawi się na blogu.
Jednak to co mnie najbardziej zaintrygowało to koncentrat do kąpieli
winnej.
Biomaris
to marka profesjonalna, która skupia się na pielęgnacji morskiej i
nie ma się temu co dziwić. W końcu ludzkie osocze jest niemalże
identyczne w składzie do wody morskiej. Z thalassoterapią znam się
również nie od dziś więc chyba nikogo nie zdziwi, że słuchałem
z zaciekawieniem pani Natalii, która z pasją opowiadała nam o
marce Biomaris.
Następnie
przyszła kolej na Bielenda Professional. Marka ta rozwija się coraz
prężniej i mam wrażenie, że przebojem wchodzi do kosmetyczek
swoich użytkowników. Mieliśmy okazję poznać nowości. W tym i
puder do demakijażu, który jest naprawdę ciekawym produktem. Ale
mogliśmy dosłownie i zmacać i zwąchać i wysmarować się
dosłownie każdym z produktów marki.
Ostatnim
punktem była dyskusja o sztucznych rzęsach. Do dyspozycji mieliśmy
tu rzęsy Lovenue. I po tym punkcie niestety wybiła godzina końca
naszego spotkania. Dobrze, że mieliśmy jeszcze trochę czasu na
kawę i pogaduchy zanim nastąpił moment powrotu do Warszawy. Jestem
pod wrażeniem programu jaki przygotowała dla nas Ania i liczę, że
uda mi się uczestniczyć w jeszcze niejednym zorganizowanym przez
nią spotkaniu.
Michał
Świetne było to spotkanie, no i marki, których wcześniej nie znałam.
OdpowiedzUsuńJak Ania robi spotkanie to na poziomie :) Na następne to się zgłaszam ha
OdpowiedzUsuńWidać,że przygotowane z sercem :)
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie! Właśnie takich spotkań bardzo mi brakuje!
OdpowiedzUsuńTo było fantastyczne spotkanie. Bawiłam się doskonale plus za ogrom wiedzy i zupełnie nowe kosmetyki, które już używam :)
OdpowiedzUsuńDotychczas byłam na dwóch spotkaniach blogerskich, gdzie były głównie ploty. Za miesiąc biorę udział w kolejnych i już tutaj mamy mieć jakieś wykłady i warsztaty malowania paznokci, jak dobrze pamiętam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za relację, było pysznie i ciekawie z tego co widzę i produkty fajne się pojawiły.
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre słowo :) Bardzo miło przeczytać, że moja szalona namiętność do morza i morskiej kosmetyki jest widoczna w przekazie. Super jest też mieć słuchaczy, którzy konfrontują swoją wiedzę z tym, co my opowiadamy - z tego jest tylko dobry ferment! Taki np. jak znany z kremów anti-aging także marki BIOMARIS, Thermus thermophilus ferment ;)
OdpowiedzUsuń