Ziemia pod stopami tańczy, będzie kąpiel w pomarańczy
W
tym roku wiosna nas zupełnie nie rozpieszcza, mimo że na samym
swoim początku ofiarowała nam niczym obietnicę szczęścia kilka
cudnie słonecznych chwil. Ale pewnie dlatego chętniej sięgam po
wszelakie kosmetyki, które już od rana dodają mi energii na cały
dzień. A i wieczorem robią mi one dobrze. Bo czy po takiej
energetycznej i pełnej owoców kąpieli tylko mnie zasypia się o
wiele łatwiej bez trosk dnia codziennego, które jakby w magiczny
sposób spływają wraz z wodą i zostawiają nas dosłownie
czystszymi i lżejszymi? Dziś zdradzę wam też jedną z moich
pielęgnacyjnych tajemnic. A mianowicie, że jeśli poznaję jakąś
nową, obiecującą markę lubię zacząć przygodę z nią od jej
środków myjących. Bo przecież jeżeli ich żele, mydła czy płyny
do kąpieli nie sprawdzą się to czy warto ryzykować, że ich
pielęgnacja będzie skuteczna? W moim przypadku działa to na wielu
płaszczyznach życia. Czyż bowiem firma robiąca kiepską parówkę
zrobi naprawdę doskonałą szynkę? Czy kosmetyczka nieradząca
sobie z regulacją brwi i henną będzie naprawdę dobra w masażu i
innych manualnych zabiegach? Więc dlatego dziś zapraszam Was do
mojej łazienki na kąpiel z MultiWitaminowym żelem do kąpieli i
do mycia od PHYTORELAX laboratories
MultiVitamin
A + C + E
Żel
do kąpieli i pod prysznic, jak również do mycia rąk, skóry
twarzy oraz ciała. Zalecany jest on szczególnie dla skóry suchej,
odwodnionej, jak i zmęczonej oraz dojrzałej. Zawiera zestaw witamin
A+C+E oraz mikroelementy pozyskiwane z naturalnych owoców, a to
dzięki świeżym sokom z owoców i warzyw, które okazują się tu
niezastąpione w rewitalizacji skóry oraz zapewniają odświeżający
efekt. Kąpiel w kremowej pianie pozwala skórze odzyskać prawidłowe
nawilżenie, zwłaszcza suchej i odwodnionej, oraz wzmacnia jej
ochronna warstwę hydrolipidową. Zachowuje też naturalne pH skóry.
Butelka
z pompką, o pojemności 500ml kosztuje 45zł i dostępna jest w sklepie SALEX TU
Kąpiel
w promieniach słońca
Opakowanie
jest bardzo proste, przyjemne zarówno dla oka jak i dłoni dzięki
czemu wygodne w używaniu. Pompka dozuje wystarczającą ilość
preparatu i choć pieni się on zupełnie dobrze acz nieprzesadnie, jedna doza to w zupełności wystarczająca ilość.
Ale jeżeli użyjemy do mycia się na przykład siatkowej myjki lub gąbki
uzyskamy sporo gęstej kremowej piany. Żel pachnie świeżo
wyciskanym sokiem pomarańczowym. Jest to lekko musujący zapach
okraszony delikatnie skórką cytrusowego owocu, ale nie jest to
aromat nachalny. Bezpośrednio z butelki wydaje się lekko
„dosładzany”, ale gdy już kosmetyk zaczyna się pienić na
skórze słodycz odchodzi na dalszy plan i wtedy zapach wibruje mocą
pomarańczy. Doskonały aby dodać rano energii, ale nie będzie też
on kolidował z zapachem ulubionych perfum. Nie znaczy to, że nie
jest wyczuwalny na skórze, ale stanowi on prawdziwie subtelną nutę.
Co ważne, moja sucha skóra naprawdę nie wymaga po jego użyciu
kremów, balsamów czy maseł. Choć i tak z przyzwyczajenia i rutyny
pielęgnacyjnej lubię je stosować. Ale po nim ich ilość staje się
bardziej symboliczna. W składzie odnajdujemy nie tylko wodę, ale i
dość wysoko znajdziemy sok z pomarańczy, cytryn i dzikiej marchwi,
dzięki czemu zawiera on również betakaroten. Mamy tu witaminę A,
C i E oraz olej sojowy. Kompozycja detergentów może nie jest
wymarzona przez wielbicieli bardzo naturalnych kosmetyków, ale nie
ma też zbytnio na co narzekać.
W
szkolnej skali wystawiam mu ocenę celującą i z pewnością będzie
on stałym rezydentem mojej łazienki.
Michał
Kusisz! Uwielbiam takie żele ale o marce pierwszy raz słyszę i zapewne nie ostatni :)
OdpowiedzUsuńJestem pewny że kosmetyki tej marki pojawia się u mnie jeszcze nie raz :D a jest w czym wybierać :)
UsuńCo za wredota no! Przychodzi na blog i kusi, tu kusi podwójnie, a nawet potrójnie jeszcze kąpielą w tylu ilości wody! Jak tylko skończę zapasy to se zrobię prezent :D
OdpowiedzUsuńkup go bo jest cudny :)
UsuńJak widzę coś pomarańczowego, to od razu pojawia się na mojej zakupowej liście :D Uwielbiam ten zapach, a jak jeszcze jest to produkt, po którym nie trzeba stosować balsamu to cud, miód i orzeszki. Szkoda tylko, że nie mam wanny.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie jeszcze wspomnieć o zdjęciach - są boskie! Ze trzy razy przeleciałam posta, żeby je pooglądać :)
Zachęciłeś mnie :) uwielbiam takie produkty, to jest coś idealnego dla mnie i też muszę przyznać że robisz cudowne zdjęcia i bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie na końcu robi furorę :)
OdpowiedzUsuńo jacie! takiej kąpieli mi teraz trzeba!
OdpowiedzUsuńKusisz, och kusisz :D
OdpowiedzUsuńJeśli do tej kąpieli używa się wody z filtra prysznicowego z systemem kdf to ta kąpiel faktycznie będzie dla skóry wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńW domu mam tak dobrą wodę, że nie potrzebuję żadnych filtrów :)
UsuńUwielbiam kosmetyki do kąpieli o zapachu świeżych owoców. Zachęciłeś mnie do kupna produktu. A Twoje zdjęcia po prostu świetne. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący kosmetyk :) Uwielbiam świeże zapachy produktów do kąpieli i pod prysznic :)
OdpowiedzUsuń