Obiadem podziel się z przyjacielem...
Przyjaźń
to inny wymiar miłości. Miłość pomiędzy dwiema osobami jest w
pewnym stopniu przewidywalna, jest ją o wiele łatwiej pielęgnować
bliskością. Przyjaźń to zdecydowanie inny jej wymiar. Przyjaciel
to ktoś z kim przeżyjesz całe życie nawet jeżeli nie będziecie
mieszkać koło siebie. Nawet jeżeli los rozdzieli was ogromną
odległością to zawsze gdy się spotkacie przy piwie, czy po prostu
na ulicy, a może na kawie rozmowa potoczy się jakby nigdy nie była
przerwana. Przyjaciel to ktoś na kogo możesz liczyć w każdej
sytuacji i ktoś przy kim zawsze możesz być sobą. A co najbardziej
scala przyjaźń? Wspólne fascynacje, pasje, czasem nawet wspólne
nielubienie kogoś i dobre jedzenie. Tak, dobre jedzenie działa
zawsze jak magia a rozmowy w trakcie posiłku pomagają cementować
każdą przyjaźń.
zdjęcie Life in Colour |
Nawet cień przyjaciela starczy
by uczynić człowieka szczęśliwym
Właśnie
by uczcić przyjaźń zostaliśmy zaproszeni przez Margaretę do
warszawskiej restauracji „Inny Wymiar” przy ulicy
Świętokrzyskiej. Zaś dodatkowym pretekstem do tego były urodziny
Moniki. Czy trzeba czegoś więcej aby wspólnie spędzić świetny
czas? Zdecydowanie nie. Mamy już wszystko czyli swoje towarzystwo;
przyjemne miejsce, którego przestrzeń daje poczucie intymności
nawet gdy pełno jest tam innych gości; obsługę, która dyskretnie
opiekuje się gośćmi oraz dba o wygodę i w dodatku emanuje taką
energią i radością, która po prostu ujmuje; no i doskonałe
jedzenie. Każdy z nas jest inny i pewnie dlatego tak dobrze się ze
sobą czujemy. Tak więc i każdy z nas zamówił coś zupełnie
innego.
Margareta
zamówiła sałatkę z pieczoną dynią, kozim serem, pieczoną
czerwoną cebulką i miodowym sosem vinegrette. Muszę przyznać, że
ujęła mnie ta kompozycja smaku i aksamitność dyni.
Monika
zamówiła kopytka w sosie z brązową pieczarką, szpinakiem,
szczypiorkiem i podkreślającym aromaty serem Jersey Blue. I niech
nikogo nie zwiedzie myśl o trywialności i pospolitości dania. Same
kopytka były z doskonale wypracowanego ciasta wyrabianego nie za
krótko i nie za długo. Rozpływały się w ustach doskonale
zatapiając się w wyważonym w smaku sosie.
Ja
zdecydowałem się na podpłomyki z wędzonym boczkiem, cebulą,
ogórkiem kiszonym i sadzonym jajkiem. Podpłomyki chodzą za mną od
czasu wizyty w hotelu w Węgierskiej Górce. Tam niestety pozostały
tylko obietnicą, której nie udało się spełnić. Tu natomiast
spełniły moje oczekiwania aż nadto. Doskonałe składniki i jajko,
które ścięte było co prawda tylko odrobinkę ale za to stanowiło
cudowny sos nadający idealnej wilgotności potrawie.
Dzięki
akcji polegającej na wrzuceniu zdjęcia na Facebooka lub Instagrama
oznaczonego hashtagiem #innywymiar otrzymaliśmy jeszcze cudowne
ciasto czekoladowe podane na musie malinowym. To było idealne
dopełnienie nie tylko posiłku ale i naszej celebracji tego
wyjątkowego dnia i naszej przyjaźni.
zdjęcie Life in Colour |
Już
dosłownie na koniec muszę powiedzieć o wyjątkowej sytuacji, która
przytrafiła się podczas naszej biesiady. Jeszcze zanim zamówiliśmy
jedzenie zamówiliśmy napitek domyślając się, że trochę
będziemy musieli poczekać. Ja z chęcią pobudzenia się zamówiłem
kawę. Tak się złożyło, że dostałem ją jednocześnie z
posiłkiem. Gdy skończyłem jeść i sięgnąłem po zimną już
kawę jak spod ziemi wyrósł obok obsługujący nas kelner i
natychmiast zaproponował przygotowanie mi nowej, gorącej kawy.
Powiem to szczerze. Jeszcze nigdy dotąd nie zdarzyło mi się coś
takiego mimo, że nie pierwszy raz w polskich restauracjach kawę
podano mi tak bym musiał pić ją zimną lub jadł zimne jedzenie.
Dlatego napiszę to wielkimi literami: OBSŁUGA W „INNYM WYMIARZE”
JEST ŚWIETNA I WYJĄTKOWA. A my zdecydowanie polecamy wam to miejsce
jako godne spędzenia tam czasu.
Michał
To był fantastyczny dzień :)
OdpowiedzUsuńA weź, głodna się zrobiłam! :P Spotkania oczywiście zazdroszczę, jestem przyzwyczajona do picia zimnej kawy :D
OdpowiedzUsuńTakże nie spotkałam się z tym, aby kelner lub obsługa proponowała mi wymianę napoju bo już jest np. zimny :) Szacun :)
OdpowiedzUsuńPełna magii chwila. Takie zostają z nami już na zawsze ♥
OdpowiedzUsuńSuper :) zawsze kiedy spotykam się z przyjaciółmi wybieramy właśnie jakaś restauracje :) każdy zamawia co innego i każdy się z każdym dzieli aby spróbować wszystkiego :) cudowny sposób na spełnienie wspólnego czasu :)
OdpowiedzUsuńSuper ciepły post, taka przyjaźń, tacy ludzie krzepią i pozwalają na lepsze spojrzenie na ten świat dookoła <3
OdpowiedzUsuń