VI Secrets of beauty — tym razem w górach rozmawialiśmy nie tylko o urodzie


Dla wielu z was nie jest żadną tajemnicą, że już od trzech lat organizuję „Secrets of Beauty – porozmawiajmy o urodzie”. Z każdą kolejną edycją staram się podnieść sobie choć odrobinę poprzeczkę. Mam nadzieję, że wybaczacie mi to, iż zazwyczaj w okolicy samego wydarzenia jestem niestety trochę mniej aktywny na blogu z tego powodu. A dzieje się tak gdyż zawsze chcę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Tym razem za namową Jacka z Polskich Świec postanowiłem przenieść wydarzenie z okolic nadmorskich w rejon Beskidu Żywieckiego. Dlatego też nasz blogerski weekend odbył się w urokliwym miejscu jakim niewątpliwie jest Węgierska Górka oraz znajdujący się tam Hotel Zacisze. O samym hotelu napiszę niebawem w odrębnym poście ponieważ samo miejsce jak i obsługa sprawiła, że poczułem się tam doskonale zaopiekowany. Jak zapewne wiecie wyjazdowe Secrets of Beauty zawsze rozpoczyna się w piątek po południu i trwa do południa w niedzielę. Tak było również i tym razem lecz dla kilku uczestników, wspólnie z Polskimi Świecami przygotowaliśmy mały twórczy warsztat, o którym pisałem już TU więc tym razem powiem tylko tyle, że pod opieką Jacka osiemioro uczestników (w tym i ja) tworzyło cudowne parafinowe lampiony — jeden jesienny a drugi już w klimacie świątecznym. Zanim my skończyliśmy swoje warsztaty reszta uczestników powoli meldowała się już w pokojach hotelowych. Jako że sporo osób musiało dojechać do Węgierskiej Górki nawet i z drugiego końca kraju a na sobotę zaplanowałem wiele atrakcji warsztatowych i ciekawych prelekcji, na piątkowy wieczór zaplanowany był tylko obiad w hotelowej restauracji i tak zwane zajęcia integracyjne w podgrupach.




W sobotę o godzinie 10:00, tuż po śniadaniu, w jednej z sal konferencyjnych rozpocząłem oficjalnie szóstą już edycję naszych nierutynowych “Secrets of beauty. Piszę „naszych” gdyż poza moją pracą i ogromnym zaangażowaniem firm, które biorą udział w SoB na moje zaproszenie, to właśnie uczestnicy tworzą ten unikalny klimat i luz jaki panuje podczas całego wyjazdu. Ważne jest właśnie to, że zamiast wyrywać się z domu na kilka godzin możemy spędzić ze sobą więcej czasu dzięki czemu mamy możliwość lepszego poznania się oraz nawiązać nierzadko cudowne przyjaźnie.



Pierwszą prezentację, nietypowo tym razem, rozpoczął Jacek z Polskich Świec. Nie opowiadał nam jednak o swoich produktach ale przedstawił nam ofertę świec marki Admit, dzięki której mogliśmy w tak komfortowych warunkach spędzić nasz weekend. Oferta marki Admit to nie tylko świece ale i olejki eteryczne, sole do kąpieli a w okresie sylwestrowym również i fajerwerki. Świece i olejki marki Admit można nabyć również w firmowym sklepie Polskich Świec.





Ania Rolf reprezentowała markę DermoFuture i podczas swojego wystąpienia opowiadała nam o wielu ważnych i ciekawych sprawach. O tym dlaczego formaldehyd stosowany jest w odżywkach do paznokci i dlaczego jednym pomaga a innym nie. Opowiadała nam o roli witaminy C w pielęgnacji. Pokazała nam jak działa Intensywny Wypełniacz Zmarszczek — efekt naprawdę widać w 10 minut. Na zakończenie salę zamieniliśmy w małe laboratorium i każdy z nas pod czujnym okiem Ani stworzył swój własny peeling cukrowy. Ja stworzyłem sobie taki z dodatkiem zmielonych łupin orzechów i z moimi ulubionymi olejami, na koniec dodałem aromat melona. Każdy z uczestników na zakończenie otrzymał certyfikat potwierdzający udział w warsztatach.







Kolejnym punktem programu były oczekiwane przez wszystkich uczestników warsztaty z Anią Muchą, mistrzynią świata w makijażu a jednocześnie głównym szkoleniowcem marki GOSH Copenhagen. Ania nie tylko zaprezentowała nam nowości marki GOSH ale potem podczas indywidualnych konsultacji pokazała jak prawidłowo i łatwo konturować twarz, a na koniec nauczyła nas aplikacji rzęs marki EYLURE. Dwie godziny jakie mieliśmy przewidziane na ten warsztat minęły nam dosłownie jak z bicza strzelił.





Po przerwie obiadowej swoją ofertę zaprezentowała nam marka SYLVECO. Poznaliśmy wszelkie produkty z całego portfela firmy, a więc również i Biolaven i VIANEK. Agnieszka Pindel, która reprezentowała markę bardzo dużo uwagi poświęciła prawidłowemu doborowi pielęgnacji. Podkreślała również jak ważne jest używanie toniku czy odpowiedniego peelingu — o czym wiele osób jeszcze nie zdaje sobie sprawy. TU przeczytasz więcej o tym czymjest tonik i dlaczego warto go stosować. Ale co najważniejsze, Agnieszka opowiedziała nam o tym jakie są typy skóry i dlaczego dobór odpowiedniego kosmetyku jest tak istotny w indywidualnej pielęgnacji. Uświadomiła nam też dlaczego czasem dobre produkty uznajemy za buble — tu odpowiedź jest prosta. Dzieje się tak gdyż źle je dobraliśmy do naszych potrzeb a to, że pasują one naszej przyjaciółce nie oznacza tym samym, że i dla nas będą odpowiednia.





Kolejnym naszym gościem była Marta Ziubińska reprezentująca firmę Aromeda, właściciela i producenta jedynej w naszym kraju mogącej się pochwalić certyfikatem NATRUE marki NATURATIV. Tu dobra wiadomość dla tych, którzy cenili sobie dawne kosmetyki PAT&RUB. To właśnie NATURATIV nadal oferuje je wam w swojej ofercie, zaś obecne kosmetyki sygnowane nazwiskiem Kingi Rusin mają inne formuły niż te, które wcześniej produkowała dla tej marki AROMEDA. Skoro już zagłębiłem się w temat zawiłej sytuacji między tymi dwoma markami zachęcam was do odwiedzenia strony ocochodzizpatandrub.pl Tam obszerniej dowiecie się o całej sprawie. Wracając do samej prelekcji, którą poprowadziła Marta — opowiedziała nam ona kilka istotnych faktów o procesie certyfikacji kosmetyków, o wymogach jakie musi spełniać producent kosmetyku lub konkretnego składnika, a nawet plantator uprawiający rośliny służące do uzyskania składników kosmetycznych. Wyjaśniła nam też jak dajemy się nabić w butelkę na pseudo naturalne chwyty marketingowców. Przybliżyła problematykę składów INCI, które nie zawsze informują nas o tym jakiej jakości jest dany składnik, czy jest naturalny czy też jest syntetyzowany w laboratoriach. Przedstawiła nam również nowości w ofercie marki.






Ostatnim punktem części edukacyjnej programu VI Secrets of Beauty było ponowne wystąpienie Jacka z Polskich Świec. Tym razem opowiedział nam już o swoich produktach i, jak zawsze, zarażał nas swoją pasją. Opowiadał o świecach w słojach, o woskach zapachowych, lampionach z parafiny oraz o świecach tradycyjnych. Jacek mógłby godzinami opowiadać o swojej świecowej pasji, a co najistotniejsze, ciekawie.


Dzięki pomocy Jacka mogłem również zorganizować niespodziankę dla uczestników tego w sumie jubileuszowego SoB, a mianowicie koncert. Grał Sylwek Szweda z zespołem U Pana Boga za Piecem Zaś po koncercie, w zaciszach pokojów Hotelu Zacisze, uczestnicy SoB bawili się do późnych godzin nocnych. Okazją do tego było to, iż dostaliśmy godzinę SoB gratis :D Ponieważ tej właśnie nocy przechodziliśmy na czas zimowy.




W niedzielny poranek zjedliśmy jeszcze wspólnie śniadanie i wszyscy rozjechali się każdy w swoją stronę. A my, razem z po raz pierwszy uczestniczącą w SoB Krystynką oraz z królową wszystkich naszych spotkań — Marysią, w towarzystwie Dobrusi ruszyliśmy do Katowic aby stamtąd udać się w dalszą podróż do Warszawy. Dzięki pomocy Margarety i Aliny nie byliśmy obładowani bagażami, tak więc podróż ta była błoga i spokojna. Zastanawiałem się wcześniej czy o tym napisać ale w końcu stwierdziłem, że muszę bo inaczej się uduszę :D W sobotę, zanim zdążyłem zorganizować talerz na wszystkie moje muffiny (tym razem upiekłem cały karton kokosowych, różanych oraz z konfiturą z zielonych pomidorów, o której pisałem TU) nie było już czego na nim wykładać. Jednak cudem udało mi się zrobić jedno zdjęcie z ostatnimi czterema :D




Uczestnikami VI Secrets of Beauty w Hotelu Zacisze byli:

Michał - Twoje Źródło Urody (+ Grześ, Krysia i Marysia)
Patrycja – Interendo
Paulina – Czarszka
Magda – MAZGOO
Dobrusia – Dobrul bloguje
Bożena – Mama Trójki
Margareta – Life in Colour
Marta – Tosinkowo
Aleksandra – Arsenic
Ania – Kolorowy kraj
Monika – Moment Urody
Monika – Blog Moniszona
Ela – Kuna Domowa (nie dotarła z powodu choroby)
Klaudyna – Ekstrawagancka
Alina – TrendDash
Natalia – Centrum stylu

Sponsorzy spotkania:



A już wiosną kolejne Secrets of Beauty więc jeżeli chcesz wziąć w nim udział po prostu śledź mojego bloga.
Michał

Komentarze

  1. Bardzo dziękuję za możliwość udziału w SoB, było naprawdę wspaniale :) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się cieszę, że dołączyłaś do naszej rodziny :) i dziękuje :)

      Usuń
  2. Najlepszy weekend ever! A moje wlosy wygladaja z tylu jak fryzura Wiedzmina :D (a klawiatura na telefonie zapodziala polskie znaki...)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :D weekend był wprost magiczny i dawno się tak nie uśmiałem :D

      Usuń
  3. Niesamowita przygoda! Doskonała organizacja, ciekawe warsztaty i niesamowita ekipa :) Przeczytałam recenzje i wspomnienia odzyly. Dzięki, że mogłam tam być z Wami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę i żałuję że wcześniej Cie już nie wybrałem do grupy uczestników :)

      Usuń
  4. piekne spotkanie - oby, jak najwiecej takich ��
    Mam ochote na te Twoje muffiny ������
    pozdrawiam cieplutko ��

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje trzecie spotkanie. Za każdym razem mnie zaskakujesz pozytywnie. Fantastyczne nowe osoby, które mogłam poznać, wartościowe warsztaty, wspaniała atmosfera. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  6. z ogromną przyjemnością chciałabym sie kiedyś wybrać na takie spotkanie! Zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne spotkanie! Bardzo Wam zazdroszczę tak fajnie spędzonych chwil :) A piesełka to bym wyściskała ze wszystkich stron <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Było świetnie, dziękuję jeszcze raz za spotkanie :-*

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie było, pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Michale, ten weekend był niezwykły! Dziękuję za zaproszenie <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, ależ super zdjęcia! Aż czuć taki niepowtarzalny zimowo świąteczny klimat! :). Fajnie, że wyjaśniliście tę sytuację z naturativ, ostatnio sporo czytałam o jakimś konflikcie, dobrze wiedzieć z rzetelnego źródła o co chodz! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, widziałam wiele zdjęć z tego cudownego spotkania i zazdroszczę! Totalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahah to tylko dowodzi jakie wspaniałe były Twoje Muffinki :D a ten zielony pomidor wymiatał :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajna inicjatywa :) Mam nadzieję, że kiedyś wezmę udział w takim spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Było ja zawsze, wyjątkowo i niepowtarzalnie. Zawsze wracam z taką energią, że mogę góry przenosić.. Dziewczynki ukochane <3 Tak! to zdecydowanie zastrzyk na kolejne miesiące...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe i interesujące spotkanie :) Gratuluję tak fajnej rodzinki ✌

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko wygląda świetnie i ciekawie. Muszę powiedzieć dziewczynie o takim spotkaniu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

JEŻELI W TREŚCI POSTA NIE PROSZĘ O LINK NIE UMIESZCZAJ GO TAM O ILE ZALEŻY CI NA TYM ŻEBY TWÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY.

Potrafię znaleźć Twojego bloga bez tego.

Popularne posty