Zapachy miłości


Miłość przesycona jest zapachem. Gdy jedno z pary wyjeżdża na kilka dni czyż nie zdarza się aby to drugie zasypiało w koszulce partnera, która daje choć namiastkę zapachu śpiącej przy nas ukochanej osoby? Nie wiem jak wy ale ja pamiętam zapach, w który ubrana była moja już od wielu lat druga połówka. A gdy tylko go poczuję to od razu na mojej twarzy rysuje się błogi uśmiech i ożywają wspomnienia bez mała całonocnej rozmowy przy kawie w „Borucie” na Rynku Nowego Miasta. Podobnie kojarzy mi się zapach bratków, który towarzyszył nam jak szliśmy do centrum tej nocy. I zapach trawy w parku zapamiętany podczas pierwszego pikniku. Dlatego do tworzenia walentynkowego klimatu tak chętnie wykorzystuję choćby świece, które dają nie tylko miękkie światło ale właśnie i zapach.










Truskawka z kremem aż prosi się o szampana

Zapach Wild Temptation Polskich Świec kojarzy mi się z lizakami Chupa-Chups. Jest w nim truskawka skąpana w lepkim, wręcz gęstym kremie karmelowo - waniliowym. Smakowity i kuszący . Ale ma w sobie też coś zmysłowego niczym jedzenie w filmie „9 ½ tygodnia”. Na walentynkowy wieczór zapach chyba wprost idealny. Kominek, kudłaty dywan, truskawki, karmel i szampan.








Przepiórki w płatkach róż”

Zapach róży to dla mnie wprost esencja kobiecości. Dlatego drugi wybrany przeze mnie zapach, o którym opowiem to Red Rose. Zdecydowanie czuję w nim róże. Nie jest to jednak zapach olejku różanego. To zapach róż kwitnących w ogrodzie. Jest tu zielony zapach liści skąpanych w rosie i delikatny aromat samego kwiatu. Jednak nie w pełni rozkwitniętej róży a wręcz ledwie rozwiniętego pąka. Taki jeszcze nieśmiały kwiatek. Idealny na pierwsze wspólne Walentynki lub by przypomnieć sobie jak to było na początku naszej znajomości, gdy poznawaliśmy pierwszy dotyk i zapach.








Dojrzała miłość

Czym jest dojrzała miłość? To po prostu kochanie się nie za coś a mimo czegoś. Gdy zaczynamy akceptować się już bezgranicznie bo ani my ani nasz partner nie jest ideałem lecz pomimo tego jest dla nas idealny. A my wciąż widzimy ten blask w oku na nasz widok. Nawet wtedy gdy tyle co wstaliśmy i nie wyglądamy zbyt wyjściowo. Taka miłość to moc i w zapachu otulająca, zmysłowa i bardzo gorąca. I taki jest właśnie zapach Passionate Kiss, w którym czuć moc i przyjemny aromat fiołka.

Fabryka Świec Light kolejny raz oczarowała mnie swoimi wyrobami i już nie mogę się doczekać wiosennej kolekcji. Który z Walentynkowych zapachów podoba się Wam najbardziej?


Michał

Komentarze

  1. Wyglądają naprawdę przepięknie. Sama je mam, ale czekam na Walentynki, aby odpalić :-) co do zapachu drugiej połówki to racja. Nieraz gdy kładę się na poduszce albo ukochanym misiu przed snem, a czuje jego zapach, to robi mi się błogo :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze sobie wypróbować ten zapach. Dopiero pierwszy raz mam styczność z tymi świecami ( jestem w trakcie palenia pierwszego słoiczka) ale już widzę, że fajnie długo się palą i zapach <3

    Jedynie zapach wosku, który mam mi nie przypadł do gustu. Ale na pewno poszukam innych ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej mi się podobają wzory pojemniczków, w których są świeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj kusisz tymi świecami kusisz :) Najbardziej bym chyba róże chciała powąchać, chociaż i truskawka mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ohhh Michał... jakie to dla mnie na czasie... Passionate Kiss jest moim faworytem z opisu :D

    pozdrawiam ciepło
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne świece i ciekawe zapachy. Moim faworytem jest Wild Temptation :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosko pachną i nie drażnią nawet migrenowaca :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

JEŻELI W TREŚCI POSTA NIE PROSZĘ O LINK NIE UMIESZCZAJ GO TAM O ILE ZALEŻY CI NA TYM ŻEBY TWÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY.

Potrafię znaleźć Twojego bloga bez tego.

Popularne posty