Współczesny mężczyzna jest zadbany i się tego nie wstydzi
Współczesny mężczyzna może zdecydowanie coraz
łatwiej o siebie zadbać... o ile tylko ma na to ochotę. Oczywiście
jeśli nie ciągnie za sobą niczym ogon myśli, które gdzieś
głęboko pokutują jeszcze w naszym społeczeństwie, że mężczyzna
do pielęgnacji potrzebuje tylko wody i mydła. No może jeszcze
dezodorantu i czasem szamponu czy żelu do włosów. Co ciekawe,
stereotyp ten jeszcze ciągle podgrzewają w swoich panach często
same Panie, które z jednej strony marzą o doskonale pachnącym,
dobrze ubranym facecie o nienagannej skórze, paznokciach i włosach.
Jednocześnie „facet powinien być facetem” i już na pewno nie
może poświęcać na dbanie o siebie tyle samo czasu co one a już
nie daj Boże tyle samo pieniędzy. Choć i tu, na szczęście, jest
coraz lepiej pod tym względem. A to dlatego, że świat jest coraz
bardziej otwarty i czy to podróżując po nim czy po prostu
oglądając w internecie dostrzec możemy, że panowie dbają o sobie
niemal na całym świecie. Szczególnie dobrze wypada pod tym
względem Azja, gdzie znajdziemy nie tylko wiele interesujących
specyfików dedykowanych panom. Jest tam też wiele sklepów gdzie
znajdziemy zatrzęsienie kosmetyków tylko dla mężczyzn. Tam już
chyba nikogo nie dziwi mężczyzna korzystający z pedicure (choćby
w fishSPA). Dlatego dziś opowiem wam o dwóch azjatyckich
kosmetykach dla mężczyzn, które wywarły na mnie spore wrażenie.
Skin79 HOMME Active Cleanser
Aktywnie oczyszczająca emulsja przeznaczona do
twarzy, ciała i włosów. Łagodnie usuwa martwe komórki naskórka,
regulując wydzielanie sebum. Zawiera Active Stone Complex, w którego
skład wchodzą: szafir, turmalin, skała wulkaniczna, kamień
księżycowy i perła. Zapewniają pobudzenie komórek skóry do
szybkiej regeneracji dostarczając czyste związki mineralne, które
pomagają ujędrniać, uelastyczniać i odmładzać. W formule
zastosowano wyciąg z oczaru wirginijskiego, który ma działanie
przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Działa ściągająco,
przyspiesza gojenie się ran, regeneruje, zamyka łuski włosów.
Wszystko skomponowane tak aby pielęgnacja przeznaczona dla mężczyzn
była prosta i skuteczna.
Tuba o pojemności 120ml kosztuje około 80zł
(obecnie jest w promocji za około 65zł) dostaniecie ją TU
Moje wrażenia
W wygodnej w użyciu tubie znajdziemy treściwą
emulsję, która w kontakcie z wilgotną skórą zmienia się
natychmiastowo w kremową piankę. Idealnie rozprowadza się ona na
skórze oraz bardzo przyjemnie i świeżo pachnie. Jest to zapach
lekki i męski. Myślę też, że spodoba się on również niejednej
pani. Pianka doskonale oczyszcza skórę. Mam wrażenie, że
delikatnie ją rozjaśnia ale na pewno powoduje, że skóra przestaje
być poszarzała. Zdecydowanie polubią się z tym kosmetykiem ci,
którzy lubią uczucie czystości bez pozostawiania żadnych filmów,
tłuszczów i tym podobnych. Po spłukaniu skóra dawała mi wrażenie
czystości podobne do „efektu skrzypienia na czystym talerzu”. Co
istotne, ten kosmetyk nie daje efektu ściągania skóry ani jej nie
wysusza. On po prostu doskonale i bardzo gruntownie oczyszcza skórę.
Jest to zdecydowanie jeden z moich faworytów do mycia skóry. Do
mycia włosów wolę jednak używać odpowiednio dobranych szamponów
i nie zdecydowałem się na przetestowanie pianki na swoich włosach.
Drugim męskim kosmetykiem koreańskiej marki
Skin79 HOMME jest Active Booster
To produkt o dwoistym działaniu. Z jednej strony
wybiela skórę ale jednocześnie walczy ze zmarszczkami. W
intensywnie niebieskiej, bardzo przyjemnej dla oka i wręcz ogromnej
„butelce” zamknięto bardzo lekką emulsję, która bardzo
przyjemnie i świeżo pachnie. Jest to zapach, który przypadnie do
gustu zarówno mężczyznom jak i kobietom. Sam preparat idealnie
rozprowadza się na skórze i co ważne dla wielu męskich
użytkowników, wchłania się dosłownie do końca nie pozostawiając
na skórze żadnego filmu. Ta odżywcza i pielęgnująca emulsja
działa jednocześnie tonizująco. W składzie znajdziemy minerały w
postaci hematytu i kamienia księżycowego, dzięki czemu skóra
powinna odzyskać witalność. Kwas hialuronowy i ekstrakt z aloesu
poprawiają i utrzymują nawilżenie skóry na bardzo wysokim
poziomie. Natomiast połączenie ekstraktu z lilii wodnej i oczaru
wirginijskiego doskonale ochroni skórę przed wpływem środowiska
zewnętrznego dzięki utrzymaniu w równowadze gospodarki
hydro-lipidowej. Dzięki temu skóra staje się młodsza, zdrowsza i
promienna. Właściwością samego oczaru jest to, że dodatkowo
przyspiesza gojenie się ran oraz regenerację skóry. Dlatego
kosmetyk ten świetnie sprawdzi się również jako lekki balsam po
goleniu.
Opakowanie typu airless o pojemności 110ml
kosztuje około 80zł
Obydwa azjatyckie kosmetyki wywarły na mnie
bardzo dobre wrażenie i jestem pewny, że chętnie będę sięgał
po nie jeszcze w przyszłości. Skin79 to marka, która
zainteresowała mnie jeszcze kilkoma innymi produktami i myślę, że
jeszcze kiedyś o niej Wam opowiem.
Michał
Ja nawet nie wiedziałam, że mają coś dla męźczyzn ;) Active booster bardziej mnie zaciekawiło ;)
OdpowiedzUsuńMają i to nie byle co :) a Active booster jest naprawdę fajnym kosmetykiem :)
UsuńTo oczywiste, że faceci dbają o siebie, nie żyjemy przecież w średniowieczu ;) Ja już jestem do tyłu z męskimi kosmetykami o jakieś 5 lat, mogę podpowiedzieć o nich przyszłym zięciom ;)
OdpowiedzUsuńSkin 79 ma genialne kosmetyki! Polecam też firmę Skin Food. Nie wiem jak z seriami tylko dla mężczyzn, ale te ogólne są też bardzo dobre. Jeśli pisze, że coś robią to naprawdę to robią.
OdpowiedzUsuńDobrze napisałeś! Bo kobiety czasem bywają bardziej zacofane a może to zazdrość by panowie nie spędzali tyle czasu w łazience? Hm lub obawa że do lustra się nie dostaną i za mało miejsca bd mieć w szafce łazienkowej. Kobiety to dziwne stworzenia są :D. A Skin79 dobre produkty ma :)
OdpowiedzUsuńMój mężczyzna lubi używać kosmetyków, które ja mu wybiorę ;-) Jest alergikiem, a ja czytam składy i wrzucam do koszyka głównie naturalne szampony, żele pod prysznic, pasty do zębów itd. Ostatnio pochwalił mnie przed znajomymi. Powiedział, że odkąd używa wybranych przeze mnie rzeczy, mniej kicha i ma geste, błyszczące włosy oraz ładną cerę :-D Cieszy mnie to bardzo :-)
OdpowiedzUsuńJa pracuję w salonie kosmetycznym już 10 lat i z roku na rok widzę w gabinecie coraz więcej mężczyzn. I bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńNic złego w tym, że facet lubi o siebie zadbać. A te kosmetyki sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić swojemu facetowi, bo zaczyna się przekonywać do kosmetyków. Mam doświadczenie ze Skin79 i jestem zadowolona (krem BB i peeling). Zamawiam z ich sklepu bo łatwo się naciąć na podróbki.
OdpowiedzUsuń