Kuracja z witaminą C
Jesień to czas, w którym można pozwolić sobie
na kurację witaminą C. Przede wszystkim nie jesteśmy już tak
narażeni na promieniowanie UV jak latem czy nawet późną wiosną.
Jesień to czas kiedy skóra powinna się zregenerować po lecie ale
warto ją też dobrze przygotować do zimy, która również daje nam
się we znaki. Dlatego właśnie jesienią chętnie sięgam po
kuracje zawierające witaminę C. Ponieważ to one dają mojej skórze
niezłego kopa energetycznego. A to właśnie energia jest potrzebna
skórze aby przetrwać nadchodzącą zimę. O witaminie C pisałem już TU, choć zapewne niebawem dołożę jeszcze klika ciekawych
informacji w nowym wpisie traktującym tylko o tej ważnej moim
zdaniem witaminie. Dziś przypomnę tylko to co najistotniejsze.
Witamina C wspomaga leczenie trądziku, uszczelnia naczynia
krwionośne, jest ceniona w pielęgnacji cery naczyniowej oraz przy
leczeniu trądziku różowatego. Działa przeciwzapalnie. Stymuluje
odbudowę kolagenu i elastyny. Wspomaga walkę z problemami
pigmentacyjnymi. Zarówno poprzez oddziaływanie na proces
powstawania melaniny jak i poprzez hamowanie tyrozyny niezbędnej do
produkcji melaniny. Przywraca promienny wygląd skóry i dodaje jej
blasku. Pobudza również nieaktywną witaminę E z powrotem do formy
antyutleniającej. Właściwości właśnie tej witaminy oferuje nam
marka DermoFuture Precision.
Regenerująca kuracja z witaminą C
Intensywnie regenerująca kuracja z witaminą C o
najwyższym, bo aż 30% stężeniu. Dodatkowo znalazły się w niej
arbutyna, kwas hialuronowy, wyciąg z gorzkiej pomarańczy oraz
gliceryna.
Wysoko wyselekcjonowane i odpowiednio połączone
składniki gwarantują:
· rozjaśnienie
· regenerację zniszczonej skóry
· zmniejszenie skłonności do
przebarwień i piegów
· zwiększenie elastyczności
· ochronę przed wolnymi rodnikami
· spowolnienie procesów starzenia
· uszczelnienie naczyń krwionośnych.
Sposób użycia: Nakładać wieczorem na
oczyszczoną skórę. Kilka kropli rozprowadzić na skórze twarzy,
delikatnie masując.
Buteleczka z pipetą, o pojemności 20ml kosztuje
około 40zł do nabycia w drogeriach Natura, Hebe i TU
Moje wrażenia
W buteleczce z ciemnego szkła mającego chronić
preparat przed działaniem światła znajduje się płynne serum o
bliżej nieokreślonym dla mnie zapachu. Osobiście marzyłbym o
czymś pachnącym cytrusami ale wiem, że dodatki zapachowe wcale nie
są najważniejsze a nawet mogłyby zwiększyć ryzyko podrażnień.
Tak więc cieszę się, że nie jest to perfumowany kosmetyk.
Wystarczy dosłownie kilka kropli serum na całą twarz i szyję.
Zatem produkt jest wydajny. Kosmetyk szybko wchłania się w skórę
nie pozostawiając żadnych wyczuwalnych i nieprzyjemnych filmów na
skórze. Serum aplikuję na noc a już następnego dnia rano widzę
jego działanie. Skóra wygląda na świeżą i wypoczętą. Nie
miewam problemów z pigmentacją ale po około tygodniu stosowania
kosmetyku skóra wygląda jednolicie, po prostu promiennie i zdrowo.
Lubię ten preparat bo znajomi mówią mi, że wyglądam na
wypoczętego, a przy moim trybie pracy i zarywaniu nocy jest to duży
komplement tak dla mnie jak i dla tego produktu. Myślę, że jeszcze
nie raz pojawi się w mojej kosmetyczce.
W skali szkolnej wystawiam mu zasłużoną ocenę
bardzo dobrą.
Michał
O tak, polubiliśmy się z serum :) A przy aplikacji po prostu zatykam nosek, bo chociaż wiele zapachów bardzo mnie drażni, to ten jestem jeszcze w stanie przetrwać - zwłaszcza, że tuż po nałożeniu na skórę jest już nieodczuwalny :)
OdpowiedzUsuńwiem, że ty czujesz w nim bułeczki :) ja ich nie czuje :) choć jest tam jakiś zapach, ale nie potrafię go zobaczyć i do czegoś przyrównać :) ale sam kosmetyk jest naprawdę fajny :)
UsuńU mnie serum również bardzo dobrze się sprawdziło :) Twarz wygląda dzięki niemu zdrowo, promiennie i jest dobrze nawilżona.
OdpowiedzUsuńFajnie, że też polubiłeś te serum :) Ja je po prostu uwielbiam i na pewno sięgnę po drugą buteleczkę, jak skończy mi się pierwsza :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei mam krem od Bandi z wit C i peptydami i też u mnie się sprawdza. Jak się skończy kupię to albo inne serum po prostu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńBo przed zimą trzeba przygotować się na najgorsze :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko z witaminą C, działa na moją skórę rewelacyjnie, mam spore problemy z przebarwieniami po wysypach pryszczy i nic tak jak wit C nie pomaga zniwelować tych "pamiątek".
OdpowiedzUsuńTa czeka w kolejce ;)
Co najmniej raz w roku serwuje swojej skórze kurację z witaminą C. Często łącze to z jednoczesnymi zabiegami mikrodermabrazji i kwasami i naprawdę uważam, że przynosi to ogromne efekty. W zeszłym roku musiałam sobie ten "standard" pielęgnacyjny odpuścic i widzę, że moja cera potrzebuje już sporego kopniaka nowej energii :)
OdpowiedzUsuń