Søren Hedegaard stylista Jej Królewskiej Wysokości z licencją na upiększanie - wywiad
Uczestnicząc
w zorganizowanej w Ambasadzie Królestwa Danii konferencji prasowej
niezwykłej marki kosmetyków medycznych Beauté Pacifique miałem
okazję poznać niezwykłego człowieka. Jest nim stylista
odpowiedzialny za wizerunek Jej Królewskiej Wysokości, Księżnej
Marii Elżbiety, żony następcy tronu duńskiego. Søren Hedegaard,
bo o nim mowa, współpracuje ze światowymi top modelkami takimi
jak: Julie Lund Larsen, Sarah Grunewald czy Carine Roitfeld. Pracował
dla magazynów: „Cover”, „All the ladies” czy australijskiej
edycji „Vogue”. Jest odpowiedzialny za stylizacje do czołowych
duńskich produkcji filmowych. W 2010r. został uhonorowany
prestiżową nagrodą Danish Beauty Award. 5 lipca 2011r. został
honorowym członkiem nadzwyczajnym Duńskiego Zrzeszenia Fryzjerów i
Kosmetologów. Był stałym stylistą uczestników duńskiej edycji
„Tańca z gwiazdami”. Odnosi wielkie sukcesy jako wykładowca
uniwersytecki i pedagog, szkoląc kolejne pokolenia stylistów i
kosmetologów.
Mogłem nie
tylko zobaczyć mistrza w akcji podczas pokazu makijażu – jego
smokey eye to po prostu finezja. Miałem również okazję
przeprowadzić z nim krótki wywiad dla Was. Muszę przyznać, że
mimo tego, iż jest on uznanym na świecie stylistą jest czarującym
i bardzo ciepłym człowiekiem, z którym rozmawiać by można
godzinami.
M: Jak można
się domyślać, dwór królewski wymaga klasy, stylu i
powściągliwości w wyglądzie. Czy nie tęsknisz na przykład do
tego aby zrobić coś bardziej awangardowego? A może mimo wszystkich
konwenansów możesz pozwolić sobie na coś bardziej
niekonwencjonalnego i niewpisanego sztywno w etykietę?
S: Mogę sobie
pozwolić na wiele, ponieważ nie pracuję tylko dla Rodziny
Królewskiej. Pracuję również przy pokazach mody, na przykład
przy Fashion Week, stylizowałem uczestników duńskiej edycji „Tańca
z gwiazdami”. Nie zajmuję się wyłącznie makijażem, ale
również stylizacją fryzur, co pozwala mi na na wiele. Dlatego
zdecydowanie nie mogę powiedzieć, że nie mam możliwości by bawić
się również awangardą. I nie mogę też powiedzieć, że mam
czas na to aby się czymkolwiek znudzić.
M: Zapewne
przygotowujesz osobistości dworu królewskiego do różnych
wydarzeń. Czy możesz opowiedzieć coś o takim, które było dla
Ciebie największym wyzwaniem?
S: No cóż.
Wszystkie wydarzenia są dla mnie ważne. Natomiast chyba
najważniejsze są dla mnie śluby królewskie. Zwłaszcza ślub
książąt koronnych Jego Wysokości Frederyka i Jej Wysokości
Księżnej Marii Elżbiety. Ale zawsze postrzegam moje ostatnie
dokonania jako te najważniejsze czy po prostu te najlepsze.
M: Świat
pełen jest inspiracji, skąd czerpiesz swoje?
S: Inspiracją
jest to, na co patrzysz - a to powoduje, że Twój mózg zaczyna
dzięki temu pracować intensywniej. Nie pożyczam pomysłów od
innych. A ponieważ z natury jestem osobą bardzo ciekawą, dlatego
inspiruje mnie wiele rzeczy. Będąc teraz w Polsce inspiruję się
Polską. Podobnie jak Paryżem i wieloma innymi miejscami na świecie.
Kiedy przychodzi do mnie inspiracja bardzo często po prostu ją
rysuję. Ale nie robię tego by dokładnie ją zapamiętać. Raczej
po to, by po prostu zapamiętać to co mnie zainspirowało i wrócić
do tego w odpowiednim czasie.
M: To co mnie
najbardziej interesuje to pielęgnacja. Czy mógłbyś zdradzić mi
jakiś dworski sekret właśnie z tej dziedziny? Jak o swoją skórę
dba Jej Królewska Wysokość Księżna Maria Elżbieta?
S: Niestety
nie mogę zdradzić tego jak i czym dba o siebie Jej Królewska
Wysokość Księżna Maria Elżbieta. Ale mogę podzielić się z
tobą moim własnym sekretem pielęgnacyjnym. A jest jest nim po
prostu serum PARADOX, które powoduje, że skóra wygląda bardzo
pięknie i zdrowo. Stosuję je również pod makijaże które
wykonuję, a co mogłeś zobaczyć chwilę temu podczas pokazu.
Dzięki temu makijaż nawet w telewizji nadawanej w formacie HD
wygląda olśniewająco i naturalnie, a nie jak maska. To jest
właśnie mój sekret.
M: Czy mógłbyś
udzielić porady "zwykłym" kobietom, które chciałyby
wyglądać jak damy? Co powinny, a czego nie powinny robić?
Niestety czas
i napięty harmonogram Sørena nie pozwolił nam na dłuższy wywiad,
ale z rozmowy z nim dowiedziałem się również, że jego ulubioną
marką kosmetyki kolorowej jest MAC, choć do konturowania twarzy
chętnie sięga po markę Benefit. Zdradził mi również, iż
najmodniejsze są teraz matowe pomadki i matowe lakiery do paznokci,
natomiast skóra musi mieć piękny blask. A więcej o marce Beauté Pacifique i samej konferencji prasowej przeczytacie TU.
Michał
Jestem pod ogromnym wrażeniem Pana Hedegaard'a. Bardzo spodobały mi się słowa: "Aby wyglądać doskonale trzeba przede wszystkim być młodym duchem. Jeżeli jesteśmy młodzi duchem i czujemy się dobrze to widać to na zewnątrz.". Zgadzam się w 100%, ponieważ widziałam bardzo "starego duchem" 28letniego znajomego, który prezentował się znacznie gorzej niż znajomy w wieku lat 38. Bardzo istotna wydała mi się uwaga, aby z wiekiem nie unikać koloru, ale też z nim nie przesadzać. Kolejną bardzo cenną, i nie wszystkim paniom znaną, jest uwaga o stonowanym makijażu oczu przy mocnym kolorze ust :-P
OdpowiedzUsuńPozostał niedosyt, co jeszcze ciekawego można by usłyszeć od tego niezwykłego człowieka :-) Świetny artykuł. Dziękujemy
Wow, makijaż naprawdę niesamowity! Fajna przygoda.
OdpowiedzUsuńIdealny wywiad i idealne odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńMichal dzieki Ci za ten wywiad -swietna sprawa :) Ciekawi mnie ten caly PRADOX... Oj po maczki musze siegnac. A z Benefitu mamy z siora male cudne paletki - ciesze sie tym bardziej...
OdpowiedzUsuńmilego
:)
PARADOX*
UsuńOh, cudownie móc rozmawiać z taką osobą:)
OdpowiedzUsuń