na oko i nie tylko na nie
O ile o skórę twarzy dbamy w zasadzie całkiem
dobrze to wciąż po macoszemu traktujemy nasze oczy. A przecież one
są nie tylko zwierciadłami naszej duszy ale też to one pierwsze
zdradzają innym, że niedosypiany, nieodpowiednio się odżywiamy,
opalamy się nie zabezpieczając ich należycie. Palimy, pijemy,
imprezujemy, przepracowujemy się etc. etc. Opowiedzą to o wiele
dokładniej aniżeli byśmy sobie tego życzyli. Wszytko to dzięki
temu, że skóra okolic oczu jest o wiele cieńsza niż w innych
miejscach. Ma ona znacznie cieńszą podściółkę z tkanki
tłuszczowej oraz mniej gruczołów łojowych. A w dodatku ciągle
narażamy ją na stres. Dość często maziamy ją tymi samymi
kremami co twarz zapominając, że skóra wokół oczu ma inne
wymagania niż choćby nasze policzki czy czoło. Krem pod oczy to
nie tylko wynalazek, który zwiększa obroty firm kosmetycznych. To
produkt, który ma inne zadania do wykonania. Krem do twarzy z czasem
może zbytnio obciążyć delikatną skórę wokół oczu. Zatem dziś
czas na krem o szczególnym znaczeniu. Rzućmy okiem na to co
obiecuje nam producent.
Liftingujący krem na okolice oczu i ust - alissa
beauté
Liftingujący krem na okolice oczu i ust. Zawiera
unikalny kompleks: masło Shea, olej z oliwek i olej migdałowy
intensywnie regeneruje wrażliwą skórę wokół oczu i spłyca
zmarszczki. Proteiny ryżowe i sojowe spowalniają procesy starzenia
i przywracają elastyczność skóry. Stosowany regularnie redukuje
cienie i worki pod oczami oraz napina skórę. Stosuj rano i
wieczorem wmasowując delikatnie w skórę wokół oczu i ust.
Flakon 30ml z pompką kosztuje około 165zł
Moje wrażenia
Na oko... od razu widać, że krem znajduje się w
wysokiej jakości o szklanym opakowaniu, przyjemnym zarówno dla oka
jak i dłoni. Jedno naciśnięcie pompki aplikuje idealną ilość
delikatnego, białego kremu, który wchłania się dosłownie w
mgnieniu oka. Krem jest właściwie bezzapachowy. Bardzo delikatnie
wyczuwa się nutę zapachową olejów, z których powstał. Dla mnie
to wielka zaleta jeżeli chodzi o kosmetyki pielęgnujące skórę
wokół oczu. Już kilka minut po zastosowaniu skóra staje się
jedwabista w dotyku. W ciągu dosłownie kilku dni widocznie poprawia
się nawilżenie skóry a po tygodniu regularnego stosowania sam już
dostrzegam jak napina i wygładza to co odciska ciągle na moim
spojrzeniu czas i mój dość częsty śmiech. Równie szybko skóra
staje się bardziej sprężysta i jędrną. Dodatkowym plusem jest
to, że krem dość dobrze radzi sobie również z zacienieniami po
nieprzespanych nocach.
W szkolnej skali wystawiam mu ocenę bardzo dobry
+ (plus za wydajność)
Michał
Bardzo fajny krem, szukam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńjest naprawdę fajny :)
UsuńJa wciąż nieco zaniedbuję okolice oczu. Niby mazidełka pod oczy mam,niby je wklepuję ale niestety nie mogę powiedzieć żebym robiła to regularnie. Sama okolica oczu nie wygląda zachwycająco,tak jak piszesz czas ( młodsi się nie robimy) ,niewysypianie się ekhm...u mnie jeszcze nikotynka ,co prawda teraz już e-nikotyna ale jednak sprawiają ,że czas najwyższy solidnie i uczciwie zadbać o skórę wokół oczu.
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz ten krem radzi sobie nieźle ,chętnie mu się bliżej przyjrzę :)
do kremów pod oczy mam duże wymagania, a ten naprawdę doskonale się spisał
UsuńFajny, ale trochę za drogi :)
OdpowiedzUsuńprzy tej pojemności (30ml) i działaniu cena nie jest moim zdaniem wygórowana :)
UsuńJa o okolicę oczu staram się zawsze dbać. Tym bardziej, że mam cienie i zależy mi na ich rozjaśnieniu.
OdpowiedzUsuńwalka z cieniami nie jest łatwa, ale możliwa :) na szczęście
UsuńKuszący, lubię kremy z pompką :) ale cena troszkę duża jak na 30 ml :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem za tą jakość i pojemność cena jest adekwatna. Pamiętaj że większość kremów na okolice oka to 15-20ml Używałem różnych kosmetyków i w moim wieku (mam już 36lat) widzę działanie tego kremu, działanie jakiego nie dał mi żaden tani krem.
UsuńTaka jest moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. Testowałam kremy o połowę ceny tańsze i widziałam mega efekty.
Usuńmasz ok 20 lat :) w twoim wieku też tak miałem. Poczekaj te 15 jeszcze i porozmawiamy :)
UsuńBrzmi jak ideał :P
OdpowiedzUsuńbez mała :)
UsuńProdukt z klasą :-)
OdpowiedzUsuńoj TAK ^^
Usuńoj o mnie nie można powiedzieć, że po macoszemu traktuję skórę pod oczami, bo ja mam obsesję i cały czas smaruje kremem : ) albo i nawet masłem shea. Krem ten cieszy oko, ale w sumie nie wiem czy jest coś lepszego niż masło shea : )
OdpowiedzUsuńdla każdego coś innego :) lubię masło shea, ale pod oczy dla mnie to za tłusta sprawa, ale jak dla Ciebie jest to dobra pielęgnacja to najważniejsze :)
UsuńPrzez bardzo długi czas nie używałam żadnych kremów pod oczy. Jak to określiłeś, traktowałam je po macoszemu. Niestety jestem już po 30tce i czas to zmienić. Kupiłam sobie taki delikatny żel Flos-lek z herbatą i świetlikiem. Zobaczymy jak się sprawdzi. Uważam, że jak produkt jest wydajny to cena po rozłożeniu na miesiące już tak nie straszy. A skoro dałeś temu kosmetykowi taką ocenę, to o czymś świadczy. Wiem, że nie mogę za ciężkich kosmetyków, bo moja skora tego nie lubi.
OdpowiedzUsuń