Poszły do lasu Tajemnice Lasu
Dawno, dawno temu w dalekim królestwie, kiedy
piekarz (James Corden) był jeszcze dzieckiem, jego ojciec
(Simon Russell Beale) został przyłapany na kradzieży warzyw
a przy okazji kilku magicznych ziaren fasoli z warzywnika swojej
sąsiadki Czarownicy (Meryl Streep). Za utratę drogocennych
ziaren Czarownicę ukarano klątwą, która zmieniła ją w szpetną
maszkarę. Ona z kolei okrutnie zemściła się na rodzie piekarza
rzucając klątwę – takie to greckie - pozbawiając ich
możliwości przetrwania rodu. Wiele lat później młody i ostatni z
rodu piekarz wraz z żoną (Emily Blunt) dowiedziawszy się o
karze wyruszają do Lasu w poszukiwaniu rzeczy, przy pomocy których
za jednym zamachem zdejmą klątwę z siebie i Czarownicy. Jeśli
chcecie poznać listę rzeczy niezbędnych do cofnięcia klątwy,
zachęcam Was do obejrzenia filmu.
Zanim wybrałem się do kina widziałem zwiastun
filmu i w żaden sposób nie naprowadził mnie on na pierwszą dużą
i bardzo pozytywną dla mnie niespodziankę – to jest chłopiec!
Znaczy się... musical. Ten gatunek filmowy nie zawsze zaskakuje
pozytywnie. I choć uwielbiam współczesne produkcje takie jak
Burleska, Moulin Rouge, Chicago czy Mama Mia
to właśnie te stare musicale jak Deszczowa Piosenka
czy Czarnoksiężnik z Krainy Oz mają w sobie to
magiczne coś. I ten właśnie film ma to coś. Piosenki zaśpiewane
są na wysokim poziomie i nie biją po oczach bollywoodzkim
przepychem barw i nadmiarem choreografii. Jest ich wystarczająco
dużo a nie za dużo. Film charakteryzuje się niesamowitą
plastycznością. Las jest raz bajeczny, raz tajemniczy ale i
magiczny a czasem groźny i straszny ale wciąż piękny i
realistyczny. Film w ciekawy sposób połączył w sobie kilka baśni
i podań doskonale pokazując przy okazji jak działa tzw. efekt
motyla. Bo jedna nasza, błaha z pozoru, decyzja powoduje jej
konsekwencje – już nie takie błahe – w życiu otaczających
nas ludzi. Więc warto dobrze rozważyć wszystko zanim pochopnie
sobie czegoś zażyczymy. Bo co się stanie jeżeli to dostaniemy?
Czy na pewno o to właśnie nam chodziło? Film doskonale pokazuje,
że życie to nie jest bajka i Kopciuszek wcale nie musi być z
księciem szczęśliwa. A wokół nas są ludzie i nigdy nie jesteśmy
sami. Mamy na kogo liczyć, musimy tylko to dostrzec i na to
pozwolić. Choć pamiętać też trzeba, że na nas też ktoś
liczy... Musimy to zobaczyć i zaakceptować. Bo nie zawsze Zła
Czarownica jest zła a Bestia może mieć ludzkie uczucia. A będąc
z kimś to razem coś budujemy a nie samemu budujemy coś dla kogoś.
Powinniśmy marzyć i marzenia realizować ale nasze marzenia wpływają na cały świat. Nie zapominajmy o tym. To my kształtujemy świat a przede wszystkim siebie i naszych bliskich.
Michał
Bardzo lubię filmy tego typu, jeszcze w formie musicali. Chciałabym to obejrzeć, ale nie wiem czy dane mi będzie wyjście do kina. A po takiej recenzji to chcę jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńWarto go obejrzeć :) A ja już wiem, że jak tylko wyjdzie na płycie, znajdzie miejsce pośród tych które warto obejrzeć nie tylko raz :)
UsuńEch jakie bajkowe fotki,kocham marzyć,wciąż jestem trochę niepoprawna romantyczka :-)
OdpowiedzUsuń:) to bardzo dobrze :) warto być romantyczką :)
UsuńMnie również film się bardzo podobał i w zasadzie do twojego opisu nie mam nic do dodania. Poza jednym może. Skąd to upodobanie polskich dystrybutorów do idiotycznych tłumaczeń a wręcz przeinaczeń tytułów? Skąd, do cholery, wziął się ten wilk w śródtytule? Przecież uważanie na to czego sobie życzymy to nie to samo co samosprawdzające się pesymistyczne przewidywania. Tym bardziej, że wszystkie postaci w fabule chciały tylko szczęścia i dobra. To, że wychodziło inaczej to już co innego ;) ...chociaż nie. Właśnie to przecież było przesłaniem tego filmu. Skoro wszyscy chcą tylko samego dobra - dla swojego narodu, dla współmieszkańców miasta, dla najbliższej rodziny, dla siebie - to skąd tyle zła na świecie? A może stąd, że żeby jeden miał drugi musi to oddać? No a wszystko to podane w bardzo gustownym, nieprzerysowanym tym razem, hollywoodzkim stylu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności, tłumaczenia tytułów i nie tylko, nie jest mocną stroną polskich dystrybutorów :)
UsuńMam chęć na ten film:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie ukrywam, że mam ochotę pójść do kina na własnie taką bajkę :)
OdpowiedzUsuńw sumie bardziej dla dorosłych, choć dzieci obserwują i często wiedzą więcej niż my :)
Usuńmuszę obejrzeć ten film
OdpowiedzUsuńmyślę, że naprawdę warto :)
Usuńja przez Ciebie też muszę go zobaczyć koniecznie lubię takie filmy fantastyczne :P
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńSą takie filmy, dla których warto cofnąć się w czasie:).
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńPięknie opisałeś i z mila chęcią pójdę na ten film. :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) wybierz się bo jest naprawdę fajny :)
UsuńWygląda bardzo ciekawie, jak Alicja w krainie czarów. Lubie takie filmy gdzie dają wiele emocji i wrażeń.
OdpowiedzUsuń