moja NOWOROCZNA CHCIEJLISTA.

Jako, że pielęgnacji nigdy za wiele a oczy to
szczególnie ważna dla mnie okolica marzy mi się BABOR MEN LINEREDUCING EYE CREAM. Przeciwzmarszczkowy krem do pielęgnacji skóry
wokół oczu, który powinien zapewnić świeżość spojrzenia oraz
młodzieńczy wygląd. A że rocznikowo mam już 36 lat to myślę,
że będzie do mnie pasował idealnie.
Wśród kosmetyków szczególne miejsce zajmują
perfumy. Ich nigdy za wiele. Zwłaszcza odświeżone wersje mojej
odwiecznej miłości – Jean Paul Gaultier i jego zapach La Male.
Teraz zamarzyły mi się ostatnie jego wersje: letnia i mroczna.
Chętnie poznałbym się też z Invictus Paco Rabane i ukoił w
świecie ZEN od Shiseido.
Shiseido ZEN
Paco Rabanne Invictus
Dla ułatwienia blogowania trochę technologii również może się przydać a wśród niej przede wszystkim aparat. Ponieważ moja cyfrówka SAMSUNGA nie staje się coraz młodsza, choć tworzenie nią zdjęć nadal daje frajdę i efekt. Lecz zamarzył mi się Canon EOS 1200D + 18 - 55 mm DC III + 70-300 DiLD + akcesoria
Od kilku ładnych już lat doskonale służy mi moja Tosia dystyngowana i duża Satellite Ale czas biegnie nieubłaganie i pomimo wspierania się czerwoną 10 calową „puderniczką” ACER przydałoby się już pomyśleć o nowym komputerze. Dzięki czemu może filmy na YouTube wróciłyby do pierwotnej regularności publikacji. Nie ukrywam, że w tej kwestii spodobały mi się trzy pozycję i choć nie muszę mieć wszystkich to jedna z nich na pewno będzie mile widziana w moim domu. Pierwszą pozycją jest TOSHIBA bo do Tosiek już od lat mam sentyment. SATELLITE W30T-A przede wszystkim łączy w sobie dwa sprzęty tablet i laptop w jednym. Na pewno bardzo ułatwiłaby mi blogowanie.
Łakomym okiem spoglądam również na nowy
tablecik od Lenovo Yoga Tablet 2 Pro z wbudowanym projektorem.
Obejrzeć sobie film na sporym ekranie lub na ścianie, mieć ze sobą
prezentację i być niezależnym od innych sprzętów
multimedialnych to to co tygrysy lubią najbardziej. Więc może
posiąść cudo z Lenovo?
Wygląd i zalety sprzętu Samsunga również mnie kuszą więc i ten kusi dość mocno. Samsung Ativ Book 9 Lite - smukłe, wyjątkowo lekkie wzornictwo ułatwiające przenoszenie urządzenia. Notebook jest mniejszy i lżejszy niż książka w miękkiej oprawie, dlatego zawsze mogę być online. Producent obiecuje, i ja w to wierzę, że dzięki niemu cały świat stanie się moim biurem a moja wydajność nie zazna granic. Pomarzyć można. Poszaleć też.
Jako że lubię czytać mam też kilka pozycji
książkowych a wśród nich całą sagę o egzorcyście amatorze
Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka. Ten zdegenerowany alkoholik,
zakopujący kasę w słoikach oraz zabijający wampiry i inne
krowołaki. Już nie raz uratował świat i wywołał u mnie salwy
śmiechu. Więc chętnie zakolekcjonuję je w wersjach papierowych
dających mocniejszą więź z bohaterem.
Z wielką ochotą przeczytam wszystkie części
sagi o skromnym słudze Bożym, który o kubeczku wody i kromeczce
chleba, o ile sytuacja go do tego by zmusiła, walczy ze sługami
ciemności w imieniu Pana, choć nie jest On tak miłosierny i
przebaczający jak Ten, którego znają chrześcijanie w naszym
świecie i czasach.
![]() |
Oficjalny trailer |
Na pewno to nie wszystkie rzeczy, które w tym
roku pojawią się jeszcze na mojej chciejliście. Ale na początku
roku to te, które mogą sprawić że praca z blogiem i vlogiem
będzie łatwiejsza. A i prywatnie będzie się żyło przyjemniej.
Myślę, ze warto sprawiać sobie takie małe radości. A wy macie
już swoje noworoczne chciejlisty?
Michał
Serum o którym piszesz też mi się zamarzyło... no i to Lenovo - BAJKA :D Paco mam w domku :)
OdpowiedzUsuńTo serum ma taki skład że muszę go mieć :D
UsuńPiękny blog :) Lustrzankę EOS 1200D bardzo polecam, nie jest to sprzęt super profesjonalny, ale moim zdaniem wystarczający :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Teraz foty robię zwykłą cyfrówką tzw. "idioten kamera" dlatego chciałbym zmienić na coś lepszego :)
UsuńTeż do niedawna robiłam zwykłą cyfrówką i odkąd mam EOS to naprawdę przyjemniej mi się pracuje :)
Usuń:)
UsuńBardzo ciekawa lista. Serum, Canon, Lenowo też mi się marzą. :) Życzę w takim razie żeby Ci się wszystkie te chciejstwa jak najszybciej spełniły. :) Książki zapowiadają się bardzo ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńHyhy, ja się jakiś czas temu wyposażyłam w nową "Tosię" i jest moc! Wreszcie mi się przyjemnie pracuje na komputerze (chociaż do Windowsa 8 nadal jeszcze nie umiem się przyzywczaić...).
OdpowiedzUsuńSagę o Słudze Bożym przeczytałam już daaawno temu :D Świetna i zabawna lektura, uwielbiam Piekarę :)
A tak swoją drogą...ILE TY MASZ LT? o_O Dałabym ci max 28! :D
W październiku tego roku skończę 36 lat już :)
UsuńTak Piekara ma dobre pióro :) i fajnie się go czyta.
A Tośki są mega :D
I mnie niestety czeka zmiana aparatu :( Kilka typów już mam, bo nie ukrywam, że się nie znam. A z tego co czytam każdy ma jakieś wady. Tak czy siak mam czas do maja :)
OdpowiedzUsuńZacna lista to serum i krem pod oczy kusi☺
OdpowiedzUsuńfajna chciej lista, życzę aby Ci się spełniła :-) ja jeszcze swojej nie dopracowałam :-)
OdpowiedzUsuńlista bardzo interesujaca :)
OdpowiedzUsuńwow, ale lista :) serum kusi, oj kusi
OdpowiedzUsuńJedyne słuszne marki służące wytrwale do śmierci - Canon i Toshiba :) Love <3 :)
OdpowiedzUsuńP.s. Ilua też Love :D
hmm, życzę Ci abyś mogł pozwolić sobie na wszystko z tej chciejlisty :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie stoję przed dylematem związanym z wyborem nowego laptopa, mój już dogorywa. Po prostu obrabianie na nim zdjęć to istna męka, to co zrobiłabym w 20 minut trwa niekiedy 1,20 ha. A kosmetyki ILUA niesamowicie mnie ciekawią, serum chyba właśnie najbardziej bo ja ogólnie kocham wszelkie kosmetyki tego typu :)
OdpowiedzUsuńMnie się marzy tyle rzeczy, że już drugi dzień siedzę nad ich spisaniem ;D Znalazł się również na liście nowy aparacik, również Canon! :)
OdpowiedzUsuńwybór zawsze jest trudny :) bo jest tyle fajnych rzeczy :)
Usuńoj nie polecałabym toshiby, coś o nich wiem....
OdpowiedzUsuńEch aparat taki i ja bym chciała:-)
OdpowiedzUsuńLenovo Joga powiadam aktualnie ale widzę,że mogłam się wstrzymać bo wersja z wbudowanym prorektorem to jest coś:-) Ot będzie to nowy punkt na mojej chciejliście:-)
o tak! Kuba Wędrowycz wymiata! - mistrzostwem było jak to z Semenem strzelali do Śmierci z samodziału! :D
OdpowiedzUsuń