Zrób sobie relaks i domowe SPA
Domowe spa to wSPAniała sprawa pozwalająca nam
zresetować się, ukoić nerwy, pobudzić zmyły i pielęgnować
zarówno swoje ciało jak i duszę. Aby skorzystać z holistycznych
nauk i czerpać z nich pełnymi garściami nie trzeba wcale wiele
wysiłku. W łazience wystarczy zapalić świece lub stłumić nieco
światła kinkietów, zapalić ulubiony zapach w kominku
aromaterapeutycznym ewentualnie użyć ultradźwiękowego dyfuzora do
olejków. Ja osobiście ostatnimi czasy chętnie sięgam po woski
Craft'n'Beauty – szczególnie lubię ''Worek Św. Mikołaja'' –
jakże seksowny zapach pełen zmysłowego ciepła. Kolejnym ważnym
elementem domowego SPA jest muzyka. I tu pomaga mi mój iPad i muzyka
z YouTube a zwłaszcza mój ulubiony Buddha Bar. Teraz potrzebujemy
już tylko wanny pełnej rozkosznie ciepłej wody i czegoś co sprawi
by kąpiel zyskała zapachu i mocy soli oraz ziół.
Moja sól do kąpieli „Himalajska łąka”
Do przygotowania mojej domowej soli do kąpieli
potrzebuję kilku suszonych ziół i soli właśnie. Jeżeli chodzi o
sól tu wybór mamy dość szeroki. Może to być sól z Morza
Martwego, niebieska sól irańska itp. Ja osobiście preferuję tu
różową sól himalajską. Zawiera ona aż 84 składniki, których
potrzebuje organizm ludzki. Sól tą wykorzystywać możemy zarówno
w kuchni jak i w domowej kosmetyce, choćby ze względu na cudowne
kąpiele odmładzające czy właściwości wiązania wody w naszej
skórze. Teraz przyszedł czas na zioła. Jeżeli nie macie
możliwości samodzielnie ich zebrać to możecie je po prostu kupić.
Osobiście polecam mój ulubiony sklep z szeroką gamą przypraw,
wysokogatunkowych herbat i kaw, Skworcu.com.pl A jakie zioła nam się
przydadzą? W mojej ulubionej mieszance znajdzie się szałwia, która
nie tylko leczy ciało i poprawia jego wygląd ale też dobrze wpływa
na samopoczucie. Rozmaryn, który dzięki zawartych w nim flawonoidom
i kwasowi rozmarynowemu, działa przeciwzapalnie. Rozmaryn wspomaga
też walkę z cellulitem ale ze względu na poprawianie ukrwienia
może zwiększyć ciśnienie krwi, tak więc powinny go unikać osoby
mające problemy z układem krążenia. Przyda się nam również
kojąca i relaksująca lawenda oraz trawa cytrynowa o właściwościach
odświeżających i kojących. Zaś wisienką na torcie będzie
poprawiający nastrój kwiat jaśminu. Całość uzupełniam trzema
olejkami eterycznymi z trawy cytrynowej, zielonej mięty i geranium.
Ilość olejków możecie dostosowywać według własnych upodobań
co do intensywności zapachu waszej kąpieli.
6 łyżek różowej soli himalajskiej
2 łyżki suszonej szałwii
1 łyżka suszonego rozmarynu
2 łyżki suszonego kwiatu lawendy
2 łyżki suszonej trawy cytrynowej
1 łyżka suszonego kwiatu jaśminu
po kilka kropli olejku z geranium, zielonej mięty
i trawy cytrynowej, w zależności od siły zapachu jaki cię
satysfakcjonuje.
rozmaryn |
kwiat jaśminu |
kwiat lawendy |
szałwia |
trawa cytrynowa |
Do sporej miski sypiemy sól i dodajemy do niej
olejki zapachowe. Następnie wsypujemy odmierzone porcje ziół.
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy ze sobą. Gotową mieszanką
napełniamy słoiczek lub dzielimy na 3 porcje umieszczając je w
specjalnych torebkach do parzenia herbat liściastych. Torebkę taką
możemy zszyć, związać lub skleić wodoodporną taśmą
dwustronną. Dzięki użyciu torebek unikamy sprzątania wanny po
kąpieli. Choć jeżeli nam to nie przeszkadza wystarczy wsypać
porcję soli podczas napełniania wanny ciepłą wodą.
Po męczącym dniu nasze domowe SPA potrafi szybko
naładować baterie. A pomóc nam może w tym własnoręcznie
wykonana sól do kąpieli.
Michał
Gdzie można kupić takie torebki? :) Wspaniała jest taka kąpiel. :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak zioła, przyprawy i herbaty, torebki kupiłem na http://www.skworcu.com.pl/
UsuńO tak, kąpiel w takiej mieszance jest bardzo przyjemna :)
Już sobie wyobrażam te zapachy ... :)
OdpowiedzUsuńsą bardzo przyjemne :)
UsuńUwielbiam dźwięki Buddha Bar. Jestem leniwcem i wolę sięgnąć po gotowe umilacze ale taka, samemu przygotowana mieszanka jest na pewno wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńGotowce też niejednokrotnie są świetne :) A w Buddha Bar zakochałem się będąc w ich lokalu w Paryżu. Ten wystrój ten klimat i ta muzyka :)
UsuńOoo to życzliwie zazdroszczę bardzo :) nie miałam tej przyjemności - znam jedynie muzykę :)
Usuńsuper przepis na wspaniały relaks, też sobie zrobię taką mieszankę i posłucham Budha Bar ( to też moje klimaty)
OdpowiedzUsuńO taka sól tacie mogłabym zrobić, on uwielbia takie bajery : )
OdpowiedzUsuńchyba bym to raczej jadła, no z takim wyglądem:P I kolejnego chciejstwa nabrałam, gdzie ja tu teraz znajdę buddha bar - ło matko, idę, bo ocipnę;)
OdpowiedzUsuń:)
„Himalajska łąka" to przykład na to, ze kazdy z nas może stworzyc co naturalnego - ciesząc tym ciało i duszę.;)
OdpowiedzUsuń