Migdał który nie pachnie amaretto

NOREL Mandelic Acid - Tonik żelowy z kwasem
migdałowym

- 6% kwas migdałowy - o działaniu oczyszczającym
i rozjaśniającym
- glukonolakton – działa przeciwzapalnie i
wycisza grę naczyniową
- kwas laktobionowy – chroni skórę przed
wolnymi rodnikami, likwiduje stany zapalne i doskonale nawilża
- pantenol - o działaniu kojącym i nawilżającym.
Stosowanie: wieczorem po zmyciu makijażu nałożyć
na skórę twarzy szyi i dekoltu. Unikać kontaktu z oczami. Można
stosować również w okresie letnim. Na noc aplikować krem z kwasem
migdałowym i PHA.
Butelka o pojemność 200 ml kosztuje około 44zł dostępny TU
Moje wrażenia
W bardzo przyjemnej dla oka i dłoni, plastikowej
butelce zamknięto żelowy tonik. Nie jest to leciutki żel. Jest on
dość gęsty ale na szczęście nie za bardzo. Doskonale rozprowadza
się na skórze zarówno wacikiem jak również i bez jego użycia.
Jeżeli to tonizacji używam wacika wystarczy „nalać” żelowego
toniku na niego, odczekać dosłownie kilka sekund i tonik już
dobrze nasączy wacik. Rozprowadzając go po skórze wyczuwalny jest
zapach kwasu migdałowego. Nie jest on przyjemny ale na szczęście
nie jest on mocno i długo wyczuwalny. Już po kilku dniach od
rozpoczęcia używania zacząłem obserwować wyrównywanie się
kolorytu skóry. Nie mam przebarwień więc nie wiem jak poradziłby
sobie z nimi. Choć nie wątpię, że dałby radę. Dzięki niemu
skóra staje się decydowanie gładsza i wyraźnie świeższa.
W skali szkolnej oceniam na bardzo dobry
Norel Detal Mandelic Acid Krem z kwasem migdałowym i PHA 50 ml

- 4% kwas migdałowy – złuszcza, rozjaśnia i
zmniejsza nierówności naskórka. Działa antybakteryjnie
(przyśpiesza gojenie wykwitów trądzikowych) i normalizująco na
pracę gruczołów łojowych. Pobudza syntezę kolagenu wpływając
na poprawę jędrności i elastyczności skóry
- 6% polihydroksykwasy (glukonolakton, kwas
laktobionowy) – delikatnie złuszczają, nawilżają i poprawiają
gojenie naskórka. Neutralizują wolne rodniki i zmniejszają
zaczerwienienie skóry
- ekstrakt z nasion lnu (źródło cennych kwasów
omega-3, mikroelementów i aminokwasów) – działa regenerująco i
niweluje drażniące działanie kwasów
- hialuronian sodu (niskocząsteczkowy kwas
hialuronowy) – optymalnie nawilża i wiąże wodę w naskórku
- alantoinę, pantenol – działają łagodząco
i przeciwzapalnie
Stosowanie: codziennie na noc na skórę twarzy,
szyi i dekoltu, z ominięciem okolic oczu. Można stosować również
latem. Na dzień używać kremu z filtrem przeciwsłonecznym min. SPF
20.
Słoiczek o pojemność 50ml kosztuje około 78zł dostępny TU
Moje obserwacje
W przyjemnym, ‘zmrożonym’ słoiczku zamknięty
jest lekki lecz bogaty krem. Jego zapach jest nawet przyjemny choć w
tle wyczuwa się również zapach kwasu migdałowego. Krem idealnie
rozprowadza się po skórze i doskonale się wchłania zostawiając
ją ukojoną i sprawiającą wrażenie lekko spryskanej morską
kojącą bryzą. Skóra bardzo szybko staje się gładka i przyjemna
w dotyku. Po tygodniu używania widać po niej, że jest doskonale
nawilżona i odzyskała młodzieńczy blask i zdrowy wygląd. Muszę
przyznać, że bardzo dobrze zrobił mojej skórze, kótra wygląda po
nim naprawdę doskonale.
W szkolnej skali oceniam go na bardzo dobry
Michał
Nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńWarto to zmienić :) bo marka ma już wiele lat doświadczenia i jest doskonałą a w dodatku rodzimą marką :)
Usuńbrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń:) marka jest warta zauważenia :)
UsuńSłyszałam i czytałam już o tych konkretnych produktach, mocno się zastanawiam nad ich kupnem :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dzięki ShinyBox trafił do mnie balsam ujędrniający biust (!) właśnie tej marki - jeszcze nie używałam, więc nie powiem Ci czy działa tak dobrze jak produkty, które Ty sprawdziłeś :)
Mam nadzieję, że jest tak dobry jak te dwa :) i czekam na Twoją opinię.
Usuńzdziwiłam się, czytając, że to już 10 lat:P
OdpowiedzUsuńNigdzie się nie zetknęłam z marką lol, tak czy siak migdały i amaretto to inna bajka i te bardzo lubię, acz po te bym nie sięgnęła - wiesz czemu:P
Istotne, że znalazłeś coś co Ci już tak długo służy, nie wiem, czy bym wytrzymała tyle lat z jednym tonikiem, np.;)
To nie tonik towarzyszy mi już od 15 lat :) tylko marka Norel.
UsuńPoznałem ją jeszcze w szkole kosmetycznej. I było to właśnie mniej więcej 15 lat temu. A teraz opowiedziałem o dwu ich nowych produktach :)
aaa w pierwszym zdaniu miałam na myśli, że marka tyle lat, a ja jej nie znam, acz pomyliłam oczywiście lata;)
UsuńA potem myślałam, że z tymi konkretnymi tyle:P No to już wszystko jasne... Niestety z racji przejścia - niedawno w sumie - na naturę, jeszcze trochę nie powiem, że towarzyszy mi coś 15 lat:P
Marka Norel powstała w 1961 roku więc ma ponad 50 letnią tradycję w tworzeniu kosmetyków :)
UsuńTeż nigdy nie słyszałam o tej marce. :) Opis brzmi bardzo kusząco!
OdpowiedzUsuńMusze przyznać że kosmetyki są bardzo porządne :)
UsuńDopiero dowiedziałam się o tej marce. Bardzo chciałabym coś ich wyprobować. Mam krem ujędrniający, ale nie mogę stosować i muszę komuś oddać.
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie możesz :( ale może uda się z innym ich kosmetykiem :)
UsuńNa tonik chętnie bym sie skusila. Ja bardzo lubie od nich maski algowe, olejki do masażu i peeling jeżynowy do ciała <
OdpowiedzUsuńna peeling jeżynowy sam bym się chętnie skusił :)
UsuńFirma Norel nie ma w swojej ofercie peelingu jeżynowego- co najwyżej żurawinowy :)
UsuńPierwszy raz widzę tą markę, jestem bardzo ciekawa kremu. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do udziału w zabawie na fan page Norel na Facebook :) można zdobyć zestaw o którym piszę :)
UsuńDr Wilsz brzmi sympatycznie i jakoś...ufam temu nazwisku;).
OdpowiedzUsuńwarto mu zaufać :)
UsuńNie znam jeszcze tej marki, ale kosmetyki z kwasami bardzo lubię, szczególnie tonik mnie zaciekawił:-)
OdpowiedzUsuńwarto poznać :)
UsuńZaprosiłam Cię do zabawy 10 jaków :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi niezmiernie miło jeśli weźmiesz w niej udział. Bezpośredni link: http://matkablogujaca.blogspot.com/2014/11/10-jakow.html
Słyszałam, że jest bardzo dobry :D
OdpowiedzUsuńŁo matko!!!! Tonik istne cudo!!! Glukonolakton, kw. laktobionowy już brzmi świetnie a na dokładkę kw. migdałowy.Muszę nabyć :-) Krem też ładnie się zapowiada. Czy przy stosowaniu tych kosmetyków muszę używać większej ochrony p/słonecznej, czy też wystarczy o tej porze 15-20 SPF?
OdpowiedzUsuńmyślę, że spokojnie wystarczy SPF15-20
Usuńteż jestem go ciekawa, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić ten tonik? :)
OdpowiedzUsuńMożna go kupić w salonach kosmetycznych współpracujących z marką NOREL lub w firmowym sklepie internetowym (teraz nawet w dobrej promocji) http://www.norel-sklep24.pl/produkt/73512-norel-detal-mandelic-acidtonik-zelowy-z-kwasem-migdalowym.html
UsuńZawsze w tekstach podlinkowuję sklepy u inne ważne adresy oznaczając taki link określeniem "znajdziecie TU" :)