Sparowani niekoniecznie zakochani
O skórę twarzy dbamy coraz lepiej. Kobietom w
tej kwestii pomagać mogą również kosmetyki kolorowe coraz
częściej wzbogacane odżywczymi składnikami. Ale pozostała
powierzchnia naszej osoby wciąż traktowana jest po macoszemu.
Bardzo często korzystamy tylko z prysznica bo na wannę jest zbyt
mało miejsca w przyciasnej łazience czy szkoda nam czasu na
bezproduktywne pławienie się w pianie. I choć dla osób
korzystających z prysznica rynek też ma wiele do zaoferowania, to
bardzo często z nich nie korzystają gdyż: „Mam mało czasu”.
Tak brzmi najczęstsza wymówka. Inne też się tu znajdą. A jakie?
Każdy z was niech sobie odpowie. Ale czy naprawdę potrzebujemy nie
wiadomo ile czasu aby porządnie zadbać o własną skórę? Nie, o
ile mamy do dyspozycji duet doskonały. Dziś słów kilka o
dwufazowym peelingu i doskonale go uzupełniającym lekkim mleczku,
które intensywnie nawilży skórę.
Easy Exfoilating Body Scrub
Bambusowy peeling myjący
Dzięki specjalnie opracowanej formule łączącej
złuszczające właściwości drobinek bambusa oraz włókien Loofah,
daje efekt niezwykle gładkiej skóry. Pozbawiona martwych komórek,
odżywiona i odświeżona skóra wygląda i pachnie olśniewająco.
Produkt zastępuje również żel pod prysznic. Podwójne złuszczanie
– mechaniczne, dzięki zawartym w nim drobinkom oraz enzymatyczne,
dzięki obecności papai. Pozwala na eksfoliację całego ciała,
nawet najbardziej delikatnych miejsc. Produkt ten jest bardzo
wygodny i szybki w użyciu - działa w zaledwie 2 minuty. Skóra jest
gładka, sprężysta oraz otulona przepięknym zapachem.
Tuba o pojemności 200 ml kosztuje około 177zł (Przynajmniej raz w roku peeling ten dostępny jest w 400ml butelce w bardzo korzystnej cenie.)
Moje wrażenia
Zielonkawy żel, w którym zawieszone są drobinki ścierne standardowo zamknięty jest w wygodnej w użyciu tubie. Mój egzemplarz z powodu promocji był dwukrotnie większy ale w cenie standardowego opakowania. Żel ma bardzo przyjemny zapach, mocno zielony aromat liści, świeży i bardzo przyjemny. Peeling, pomimo iż wydaje się być delikatnym, to niezły ścierak. Ale co ważne, tam gdzie skóra wymaga delikatności, nie muszę mocno wmasowywać peelingu. Zawarta w nim papaina poradzi sobie doskonale. Skóra po jego użyciu jest jedwabiście gładka i jednocześnie doskonale oczyszczona ponieważ peeling zawiera myjące detergenty.
Intense Skin Softening Milk
Intensywnie nawilżające mleczko z aloesem
Jest to wyjątkowy preparat łączący lekkość
konsystencji z długotrwałym efektem nawilżenia. Bogactwo
składników aktywnych, na czele z aloesem i olejkiem shea, zapewnia
komfort i elastyczność skóry przez cały dzień.
Butelka z dozownikiem o pojemności 200ml kosztuje
około 165zł
Moje wrażenia
Mleczko to charakteryzuje się niesamowicie
bogatą, jedwabistą konsystencją; przyjemnym, delikatnienie
zielonkawy kolorem oraz idealnie pasującą do niego nutą zapachową.
Zielone akordy soczystych liści aloesu i bardzo delikatnie nuty
kwiatowe. Jakby wyczuwalna gdzieś zza horyzontu lawenda . Stosowanie
mleczka jest bardzo proste i bardzo przyjemne, ponieważ łatwo
rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Dzięki aloesowi
zabezpiecza naszą skórę przed utratą wody, dzięki kompleksowi
składników Hydrosmose® Complex przyciągana jest woda i skóra
dzięki temu jest lepiej nawilżona.
Użycie zarówno jednego jak i drugiego produktu
jest banalnie proste i co ważne, skóra po ich aplikacji nie jest
nieprzyjemnie tłusta, więc można szybko normalnie funkcjonować
nie czekając na wchłonięcie się mleczka. Nie ma już wymówek w
stylu: „Ja nie mam czasu”.
W szkolnej skali obydwa produkty
oceniam na bardzo dobry. Dla peelingu mam jeszcze mocny PLUS za
podwójną moc działania.
Michał
"Ja nie mam czasu" najlepsza wymówka na wszystko :P Ale na tapetę czas jest... Na peeling poczekam by w promocji był ;)
OdpowiedzUsuńTen peeling bym przytulila! Bo peelingu do ciała enzymatycznego to jeszcze nie miałam <3
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod MałąMi !!! Co do peelingu - zamarzył mi się... choć balsamem bym nie wzgardziła, ale to pierwsze to bardzo SCEM!
OdpowiedzUsuńUżywałabym;). Nie znam osobiście tej marki, ale słyszałam o niej wiele dobrego. Czekam na recenzje kolejnych produktów;).
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o marce ale bardzo zaciekawił mnie ten peeling.
OdpowiedzUsuńja też bym chętnie wypróbowała, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi :) A taki byłby dla mnie idealny, tylko ta cena przeraża. Ale poczekam na promocję.
OdpowiedzUsuńBambusowy peeling myjący wygląda ciekawie :) kocham peelingi po nich buzia jest gładka jak pupa niemowlaka :P
OdpowiedzUsuńCeny z kosmosu! Mimo to chętnie bym wyprobowała te kosmetyki.
OdpowiedzUsuń