Moja skandynawska fascynacja L:A BRUKET

LA BRUKET - Ogórek i mięta - Mydło w płynie
Delikatny płyn do mycia rąk i całego ciała.
Zawarte w nim olejki eteryczne z ogórka i mięty oddziałują
łagodząco oraz witalizująco. Do stworzenia produktu wykorzystano
najwyższej jakości składniki na bazie roślinnej – w 85%
certyfikowane przez Ecocert. Bogactwo zastosowanych olejków
esencjonalnych, z których każdy wyróżnia się specyficznym
aromatem i odmiennymi cechami, nadają każdemu produktowi wyjątkowy
charakter.
Butelka z pompką 450ml - cena około 110zł
Moje obserwacje
W bardzo prostej, brązowej, bez mała aptecznej
butelce z wygodną pompką dozującą zamknięto naprawdę sporą
ilość cudownie lekkiego żelu. Jest on ani za gęsty ani za rzadki,
wprost idealny. Niesamowicie rozprowadza się na wilgotnej skórze,
Jeżeli użyjesz gąbki lub innej myjki otuli cię ogromna ilość
gęstej kremowej piany. Jeżeli nie użyjesz takiego 'wzmacniacza'
piany będzie znacznie mniej. Mimo to poczujesz niewątpliwie jak
wyjątkowo obchodzi się to mydło z twoją skórą. Oczyszcza
dokładnie lecz nie wysusza. Przynosi wręcz ukojenie. A w dodatku
otula zapachem – wybór zapachów jest szerszy – w moim przypadku
to ogórek i mięta. Jednak mięta ta nie daje odczucia chłodzenia.
Połączenie idealnie. Letnie, odświeżające i niesamowicie
naturalne. Nie ma tu miejsca na żadną sztuczność gdyż takie są
właśnie skandynawskie kosmetyki. Czy sięgnę po niego ponownie?
Oczywiście! Ponieważ jest bardzo wydajny, cudownie obchodzi się z
moją skórą no i ten zapach. Tak, wiem. Z pewnością posypią się
komentarze, że jest to drogi żel. Otóż używam go już prawie dwa
miesiące – nie sam, mam pomocników – a w opakowaniu jest go
jeszcze sporo ponad 1/3 objętości. Skład ma doskonały, w
większości certyfikowany oraz, co znamienne, kosmetyki te nie
zalegają półek wszelakich marketów i tanich sieciówek tak więc
używając tego mydła czuję się dodatkowo wyjątkowo.
W skali szkolnej wystawiam mu najwyższą jak
dotąd notę, celujący +
Michał
Świetny produkt! Powiem, w zaufaniu :D, że zamarzył mi się, ten produkt. Siódma fotka jest mega mocna! Czaaadddd :D!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńJa jestem zakochana w samej Skandynawii, nie wiem, jak to się stało, że jak dotąd nie zaczęłam odkrywać wszelkich dostępnych tam marek ;) Jednak cena tego mydła mnie trochę zabija, gdyby to był cudowny krem czy odżywka, która sprawia, że włosy są jak nowe. Ale za kosmetyk do oczyszczania chyba tyle nie dam na dzień dzisiejszy, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńMają w ofercie też takie rzeczy które pielęgnują o wiele bardziej, ale zamoczyłem od mydła bo swoją jakością rzuciło mnie na kolana :)
UsuńOd 9 lat kocham Skandynawię i widzę, że ma ona kolejny powód do dumy :) Niestety nie będzie mnie stać na taki luksus, ale nie ukrywam że brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńSkandynawia jest urzekająca pod wieloma względami :)
UsuńJestem pewny, że będzie Cie stać na jeszcze większe wydatki na kosmetyki i nie tylko :)
Zdjęcia odwracają uwagę od tekstu. Piękne są :D
OdpowiedzUsuńdzięki :) nie było to moim zamierzeniem odwracać uwagę od tekstu :)
UsuńPrezentuje się na prawdę bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) i nie wymagał specjalnie niczego żeby dobrze wyglądać na zdjęciach :)
Usuń