Sposób na nieprzespaną noc i męczący dzień.

Już niebawem rozpocznie się lato, a dodatkowo ostatnio mam wiele na głowie. Dopiero co udało mi się odpocząć po organizacji 'Secrets of beauty'. Jak zawsze przed latem trzeba zdążyć też z wieloma pozimowymi pedikiurami, nadrobić zaległości związane z blogiem a do tego wiele, wiele spotkań. W domu też obowiązków czeka niemało. I nie mówię tu o codziennych obowiązkach. Zaczął się sezon przetworów, soki z kwiatu bzu, konfitury z truskawek czy wiśni, czereśnie z chilli do mięs i serów etc.. I w ten sposób doba kurczy mi isę coraz bardziej a to zaś nieprzyjemnie odbija się na skórze. Zatem czas sięgnąć po broń silną i sprawną jaką jest SERUM. W TYM filmie na naszym kanale YouTube opowiadałem jakiś czas temu o tym, jak bardzo ważnym produktem jest serum oraz o tym kiedy i po co go używać. Właśnie przyszła pora na to aby samemu skorzystać z tych informacji i sięgnąć po energizujące serum. Przy ciężkich dniach i po krótkich nocach jest jak znalazł a w dodatku przy zmianach pór roku warto wspomagać się intensywniejszym kosmetykiem. Ale zanim moje obserwacje, najpierw producent. Krótko i na temat.




Energetyzujące serum do twarzy dla mężczyzn - Energy Booster od Lumene




Z ekstraktem sęku arktycznego świerku odpowiedni dla każdego rodzaju skóry. Serum energetyczne usuwa oznaki zmęczenia z twarzy i okolic oczu. Prawdziwy napój energetyczny dla Twojej skóry. Zawiera ponad 85% naturalnych składników. Wolny od parabenów. Nakładaj na oczyszczoną i osuszoną skórę kiedy tylko poczujesz, że tego potrzebujesz. Idealnie nadaje się na okolice oczu. Uzupełnij kremem do twarzy dla mężczyzn Lumene.



Tuba z dozownikiem o pojemności 30ml - cena około 45zł


Moje obserwacje



Opakowanie to oryginalna, czarna tuba zaopatrzona w dozownik. Bo nie zdarza się często aby tuba miała pompkę dozującą produkt. Wystarczy jedno naciśnięcie i idealna porcja lekkiego kremożelu o przyjemnym męskim ale i bardzo ulotnym zapachu wylądowała na dłoni. Na skórze rozprowadza się bardzo gładko. Panowie będą z pewnością zadowoleni, ponieważ wchłania się niemal natychmiast nie pozostawiając żadnego wyczuwalnego filmu na skórze, dając jednocześnie natychmiastowe wrażenie świeżości. I nie nie chodzi tu bynajmniej o chłodzącą moc mentolu. Jest to raczej uczucie zanurzenia skóry w zimnej, krystalicznej a przez to orzeźwiającej górskiej wodzie. Skóra nie błyszczy się, wygląda świeżo i gładko. Jest doskonale nawilżona i odzyskuje młody wygląd. Jak dla mnie produkt doskonały. I jak zawsze Lumene nie zawiodło mnie swoją jakością i mam nadzieję, że tak już zostanie. Zaś serum to będzie regularnie gościło w moim domu.





W skali szkolnej oceniam na celujący +



Michał

Komentarze

  1. Brzmi tak zachęcająco, że sama bym z chęcią używała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) warto kupić facetowi w prezencie :) i mu podbierać :)

      Usuń
  2. Ciekawy produkt, przydałaby się wersja damska ;) Choć na razie mam ten luksus, że moja skóra wygląda dobrze mimo ewentualnego zmęczenia. Jedynie czasem mam ciemne podkówki pod oczami, ale na nie doskonale działa maść ochronna z witaminą A, która rozjaśnia i uelastycznia oznaczoną zmęczeniem skórę. Jednak będę pamiętać o takim serum, może w przyszłości okaże się przydatne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj chyba kupię swojemu facetowi na prezent, a w razie potrzeby sama skorzystam... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faceci coraz lepiej dbają o siebie !:) Dla nas kobiet, super :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Może zafunduje mojemu lubemu taką przyjemność :P Aczkolwiek jego większym zmartwieniem są pierwsze siwe włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) na pierwsze siwe włosy polecam odsiwiacz od Schwarzkopf Profesional :)

      Usuń
  6. Czy mógłbyś polecić sklep internetowy z produktami Lumene? Mam na nie "chrapkę" od dawna :-) Dziękuję za świetna recenzje na You Tubę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://kochamkosmetyki.pl/

      Najwięcej kosmetyków Lumene ale i GOSH mają tu :)

      Usuń
  7. Nie słyszałem o tym produkcie, ale recenzja zachęca do jego kupna :)

    Pozdrawiam Marek

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

JEŻELI W TREŚCI POSTA NIE PROSZĘ O LINK NIE UMIESZCZAJ GO TAM O ILE ZALEŻY CI NA TYM ŻEBY TWÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY.

Potrafię znaleźć Twojego bloga bez tego.

Popularne posty