Cudze chwalicie. A swoje znacie ?

Od pewnego czasu internety zalewa fala zachwytów nad YC i poniekąd słusznie bo wybór zapachów jest bardzo szeroki. Ale gdy co jakiś czas widzę wysyp recenzji zapachów, jednego po drugim tej samej marki, to zaczynam szerokim łukiem omijać miejsca gdzie kiedyś kupowałem ich produkty. I wtedy zacząłem się rozglądać za czymś ciekawszym, czymś bardziej elitarnym. Może to snobistyczne podejście ale czy sprawianie sobie rozkoszy jaką jest dom wypełniony cudownymi wonnościami nie jest snobizmem? Czy nie dlatego każdy marzy, czasem skrycie, by mieć flakon perfum. Taki, którego nikt inny mieć nie będzie? I nie chodzi mi o to, że chcę mieć coś tylko na wyłączność. Bo gdyby było inaczej, czy pisałbym dla was recenzje kosmetyków? A że lubię się dzielić z Wami nietuzinkowymi odkryciami, dlatego też prowadzę tego bloga. Nie znajdziecie tu raczej opinii o produktach kiepskich, ponieważ po pierwsze bardzo świadomie wybieram to czym się otaczam i czego używam. Po drugie, i najważniejsze, życie jest za krótkie by wypełniać je złymi produktami. A dziś chcę się z Wami podzielić właśnie takim moim wyjątkowym odkryciem. A dodatkowo zachwyca mnie to, że osobiście znam dziewczyny które swoją pasję przekuwają w ręcznie robione cudeńka – a robią ich wiele. Lecz dziś będzie o woskach.

Wosk zapachowy – Craft'n'Beauty

Ręcznie wykonane woski zapachowe do pomieszczeń. Polska odpowiedź na woski YC ;) Woski nie tracą swej objętości podczas spalania, bardzo łatwo odchodzą od miseczki w kominku, nie kruszą się, bardzo długo pachną (około 20-25 godzin w formie płynnej), wielokrotnego użytku.

Cena 1 sztuki (około 20g) to 5,15zł

Moje obserwacje

Wybór zapachowy to po prostu zawrót głowy. Każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy tu między innymi „Spoconego elfa” pachnącego cukierkami i watą cukrową – po prostu słodkościami z dziecięcych wspomnień. Dla mnie zapach cudownie landrynkowy pełen słodkich marzeń. Jeżeli szukasz mrocznych ale i ciekawych zapachów to zachwycająca jest wanilia z maliną i borówkami. Brzmi jak grzechu warty deser. I taka właśnie jest „czarna malina i wanilia”. Szukasz nuty orientu? Zachwyci cię „Kaszmir”. Otuli zmysłowością paczuli muśniętej kwiatem białego pieprzu, ze szczyptą szafranu oddającego indyjskiego ducha. Masz ochotę na ”sex na plaży”? Znajdziesz i ten zapach inspirowany sławnym drinkiem. Warto też sięgnąć po „Granat w blasku księżyca”. I nie chodzi mi o taki, który nas troszkę rozerwie w księżycową, jasną noc ale o wosk, który uwalnia aromaty granatu, bergamoty, jeżyny a to wszystko okraszone jest irysem, jaśminem korzennym cynamonem, gałką muszkatołową oraz drzewnymi akordami. Zapach który rozpali każdą noc. Trwałość zapachu zamkniętego w wosku jest znaczna a jego intensywność również imponuje. Już po chwili cały dom wypełniony jest tak przyjemnym zapachem, że nie pozostaje nic więcej jak tylko wziąć lampkę wina i dobrą książkę lub przytulić się do partnera i …




A gdy zapach już zaniknie wosku nie trzeba wyrzucać. Wystarczy dodać do niego swojego ulubionego olejku. Choć pewnie i tak sięgniecie wtedy po nowy bo Craft'n'Beauty czaruje wiele ciekawych kompozycji i każdą warto przetestować. A kupicie je wygodnie, wysyłkowo w butiku który prowadzą dziewczyny.


Michał

Komentarze

  1. "nie pozostaje nic więcej jak tylko wziąć lampkę wina i dobrą książkę lub przytulić się do partnera i …" moje ulubione zdanie z notki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. P.S. Nazwy wosków są bardzo zachęcające :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bez takich dodatków dom byłby jakiś taki smętny, uwielbiam kiedy coś gdzieś miga płomyczkiem i pachnie, ale spoconym elfem jeszcze u mnie nie zionęło, kurcze, musi być mój :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama uwielbiam YC a o marce, o której piszesz, czytam po raz pierwszy. Na pewno zajrzę na stronę sklepu, bo oferta wygląda na bardzo interesującą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to jeszcze świeży projekt :) dlatego nieznany . Ale Dziewczyny mają niesamowity potencjał :)

      Usuń
  5. Wlasnie je zamowiłam ;) mam nadzieje ze nie pozaluje, ale Organique również wykonane z oleju palmowgo sprawdzaja sie bardzo dobrze, wiec podejrzewam ze i lokalne wyroby od Craft and Beauty będą fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, ze nie ma takich zapachów w kropelkach, zeby ten wosk sobie nasaczyć zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście są różna olejki i zawsze można się pobawić i skomponować coś swojego :)

      Usuń
  7. Lubię YC i wszystko co pięknie pachnie... bardzo chętnie sprobuję tych wosków, zwłaszcza że to rodzima produkcja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wosk zapachowy C'n'B, chyba słodką wanilię, ale jeszcze nie paliłam :) Niuchałam jedynie w opakowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. hehe nazwa "spocony elf" jakoś do mnie nie przemawia, ale uwielbiam takie woski :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam woski, chętnie zajrzę na stronę, tym bardziej, że to polska ;) DZIĘKUJĘ ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

JEŻELI W TREŚCI POSTA NIE PROSZĘ O LINK NIE UMIESZCZAJ GO TAM O ILE ZALEŻY CI NA TYM ŻEBY TWÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY.

Potrafię znaleźć Twojego bloga bez tego.

Popularne posty