Czasem warto komuś zmyć głowę. Tylko czym?
Pielęgnacja włosów to
bardzo istotny element naszej higieny. Każdy chce by jego czupryna
była bujna, sprężysta, włosy błyszczące, gęste i grube. Nie
zawsze jednak natura obdarowuje nas hojnie w tej kwestii. I tu
naprzeciw wychodzą nam koncerny kosmetyczne. Pośród wielu
produktów z oferty niezliczonych marek znajdujemy szampony, odżywki,
pianki odbijające włos u nasady, lakiery, lotiony i Bóg jeden wie
co jeszcze. W moje ręce już jakiś czas temu wpadła maska marki
Oyster i o niej właśnie dziś opowiem. Ale najpierw, jak zawsze,
zobaczmy co obiecuje nam producent. Już jakiś czas temu (TU)
opisywałem szampon z tej linii. Co istotne dla poszukiwaczy
naturalnych kosmetyków, nie zawierają one SLS-ów i parabenów. Ale
ja akurat nie boję się ani jednego ani drugiego składnika.
Oyster Cosmetic,
Sublime Care, Supersize Mask
Maska zwiększająca
objętość, do włosów cienkich i osłabionych. Zawiera olej
lniany i ekstrakt bambusa. Posiada silne właściwości
wzmacniające i odbudowujące, nadaje objętość i przywraca
witalność cienkim i płaskim włosom.
Sposób użycia: nanieść i dokładnie rozprowadzić na czystych, osuszonych ręcznikiem włosach. Pozostawić na kilka minut a następnie dokładnie spłukać. W celu osiągnięcia najlepszych rezultatów stosować wszystkie produkty z serii.
Moje obserwacje.
szampon uzupełniający swym działaniem maskę |
Bogata, gęsta maska
zamknięta jest w dużym, plastikowym słoju o pojemności 500ml. Jej
lekki świeży, lekko owocowy, lekko zielony od bambusa zapach
powoduje, że z jeszcze większą przyjemnością sięga się po
kosmetyk. By dobrze pokryć włos nie trzeba wielkiej ilości więc
produkt ten jest bardzo wydajny. Moja maska do włosów używana jest
już od około 6 miesięcy a jeszcze sporo jej zostało. Doskonale
wypłukuje się z włosów. A co najważniejsze, pozostawia je
miękkie, gładkie, lśniące oraz zwiększa się ich objętość.
Wiadomo. że nie urosły nam dodatkowe włosy a mimo to czupryna
widocznie zyskuje na objętości. W linii Sublime Care znajdziecie
również produkty dla wrażliwych skór z krwawnikiem
i nagietkiem, jak też kosmetyki potrafiące okiełznać
włosy i wygładzić je z pomocą olejku Monoi i mięty.
Z tym ostatnim zmierzę się już niedługo a następnie opiszę wam
swoje wrażenia.
W szkolnej skali oceniam
na bardzo dobry + (plus za wydajność)
Michał
bardzo ciekawa ta maska,a gdzie można ją dostać ?
OdpowiedzUsuńna pewno w sieci salonów Stile Unico pracującej na kosmetykach Oyster
Usuńduże opakowanie, myślę,że produkt ten sprawdziłby się na moich słabych włosach
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak :)
Usuń