Glicerynowy krem do ciała – czasem nawet tani może dawać wielkie efekty

Obietnica producenta:

Różany krem glicerynowy marki Hegron Cosmetics polecany jest do pielęgnacji wysuszonej i szorstkiej skóry. Dzięki specjalnej formule z wysoką zawartością gliceryny krem zmiękcza, nawilża i wygładza skórę. Jest niezwykle skuteczny w pielęgnacji kolan, pięt, łokci oraz dłoni. Stosowany codziennie sprzyja utrzymaniu prawidłowego stopnia nawilżenia skóry, nadając jej miękkość i delikatność. Krem ten ma delikatny różany zapach.

Moje obserwacje:

Duże, proste, wręcz ascetyczne opakowanie zawiera lekki krem do ciała, o przyjemnym różanym zapachu. Zapach jest dobrze wyczuwalny acz nie za ciężki. Co dla mnie ważne, zapach nie tchnie sztucznością jak wiele niby różanych preparatów. Konsystencja kosmetyku to, jak dla mnie, bardziej balsam czy cięższe mleczko do ciała niż krem czy masło. Dzięki temu doskonale rozprowadza się na skórze. Krem jest bardzo wydajny. Już niewielka ilość kosmetyku wystarcza aby nasmarować całe ciało. Choć producent przewiduje go głównie dla dłoni, stóp, kolan lub łokci nie przeszkadza to w niczym aby zastosować go wszędzie tam gdzie potrzebujemy mocnego nawilżenia.


Po tygodniu stosowania:
Skóra zaczyna odzyskiwać optymalny poziom nawilżenia. Krem dobrze chroni skórę przed utratą wody. Wystarczy jedna aplikacja kremu na dobę aby czuć się komfortowo przez cały dzień.

Po dwu tygodniach stosowania:
Wyraźna poprawa nawilżenia. Nawet przesuszone ostatnio trochę stopy zdecydowanie wygładziły się a ich skóra stała się miększa i przyjemna w dotyku. Skóra dłoni również nieźle reaguje na krem co objawiło się tym, że stały się one gładsze.

W szkolnej skali wystawiam ocenę: dobry + (plus za korzystną cenę)

Michał

Komentarze

  1. Już od jakiegoś czasu przyglądam się produktom tej firmy, krem wydaje się być dobry. Lubię zapach róż, myślę że przypadł by mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę przyznać iż całkiem pozytywnie mnie zaskakują :)

      Usuń
  2. Lubie zapach rozy,widze,plus,ze mozna go stosowac na inne tez partie ciala jak stopy,kolana,wyprobuje:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie lubię tego typu produktów, z błahego powodu. On jest po prostu za duży! Wiem, bo mam taki w domu :) Odnośnie działania, to się z Tobą zgadzam, Michał.
    Ale ta pojemność? On nie ma dna. On się nigdy nie kończy! (chciałabym, by tę właściwość posiadały np. podkłady czy żele do kąpieli), ale nie kremy/balsamy i inne mazidła :D ja lubię często zmieniać tego typu produkty - bo mi się po prostu szybko nudzą. A taki produkt jak ów glicerynowy krem można zużyć dopiero po 100 latach stosowania (tak na moje oko) :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

JEŻELI W TREŚCI POSTA NIE PROSZĘ O LINK NIE UMIESZCZAJ GO TAM O ILE ZALEŻY CI NA TYM ŻEBY TWÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY.

Potrafię znaleźć Twojego bloga bez tego.

Popularne posty