URO – krem przeciw nadmiernej potliwości stóp
Krem przeciw nadmiernej
potliwości stóp działa hamująco na sekrecję gruczołów potowych
oraz grzybostatycznie. Zawarta urotropina oraz chlorowodorotlenek
glinu zmniejszają wydzielanie potu, przywracając uczucie świeżości
i komfortu. Clotrimazol ogranicza rozwój drożdżaków, często
obecnych na skórze w przypadku nadmiernej potliwości.
Stosowanie:
Krem nakładać 1 razy
dziennie na całą powierzchnię stóp. Po kilku minutach założyć
bawełniane skarpetki. Krem powinien pozostać na skórze przez 3-7
godzin, następnie należy go zmyć wodą z dodatkiem mydła. Kurację
należy powtarzać do momentu ustąpienia nadmiernej potliwości,
zwykle przez 2-4 dni. W przypadku wystąpienia nadmiernego
przesuszenia skóry należy zastosować krem nawilżający przez
kilka następnych dni.
Uwaga: W
trakcie stosowania kremu należy obserwować proces ustępowania
objawów nadmiernej potliwości i w odpowiednim momencie zakończyć
stosowanie preparatu. Zbyt długie stosowanie kremu może spowodować
nadmierną suchość, rogowacenie i łuszczenie skóry.
Moje obserwacje:
Praktyczna tuba o
pojemności 50ml zawiera bardzo biały, lekko ziarnisty krem o
przyjemnej delikatnej nucie zapachowej. Konsystencja kremu przyjemna
choć trzeba trochę się „napracować” by się wchłonął. Gdy
już krem wmasujemy w skórę całej stopy mamy wrażenie
aksamitności i gładkości skóry. Test nie trwał pełnych 2
tygodni ponieważ nie było takiej konieczności. Już po 2 dniach
stosowania zaobserwowałem brak pocenia się stóp. Ważne by
stosować się do instrukcji użytkowania produktu. Ponieważ
pracownik firmy Lefrosch mocno zaznaczył, żeby trzymać się ściśle
wskazówek zawartych w instrukcji postanowiłem sprawdzić na
własnej skórze co się stanie jeśli nie zastosuję się do nich w
całości, jako że z moich obserwacji wynika, że klientom zdarza
się przesadzić w pielęgnacji swojej skóry. Jedną
stopę pielęgnowałem zgodnie ze wskazówkami drugą natomiast
traktowałem specyfikiem na tzw. czuja. Efekt
tego jest następujący. Stopa,
na której nie zastosowałem się w
100% do instrukcji była
nadmiernie wysuszona. DLATEGO TO BARDZO WAŻNE –
żeby być naprawdę
zadowolonym z efektu trzeba słuchać się
producenta!
Po dwóch dniach stosowania:
Pomimo upałów moje
stopy się nie pocą, są w bardzo dobrej kondycji i – co
najważniejsze – są absolutnie suche nawet po całym dniu w pełnym
obuwiu. Nieznaczne przesuszenie skóry idealnie zniwelowało masełko
do ciała. Wystarczył jeden dzień aby skóra była dobrze
nawilżona.
Po kolejnych 7 dniach:
Po upływie tygodnia
musiałem zastosować krem ponownie ale wystarczyło jedno użycie
aby mieć spokój na kolejny tydzień. Jestem bardzo zadowolony z
jego efektów. Tym razem w przypadku obu stóp zastosowałem się do
instrukcji producenta. Krem zadziałał skutecznie i jestem z niego
naprawdę zadowolony. Jestem pewny, że zagości on w mojej
kosmetyczce na bardzo długi czas.
W szkolnej skali wystawiam ocenę
celujący.
Michał
Lepiej nie zostawiać toksyn w organizmie i wypocić je, a redukcja potu przede wszystkim zmiana diety;).
OdpowiedzUsuńZa przeproszeniem takie zdanie jest nic nie warte, zwłaszcza dla osób z patologiczną potliwością stóp czy dłoni. Żadna zmiana diety, wzmożony wysiłek, czy magiczne cuda w tabletkach nie pomogą. Urotropina działa podobnie jak botoks, tj. blokuje pracę neuroprzekaźników odpowiedzialnych za nadmierne pocenie. Mi pomógł i polecam go wszystkim. Jedyny minus, że wysusza skórę, ale można temu zaradzić zwykłym kremem. Pozdrawiam!
UsuńA ja stosowałam się do poleceń producenta i minęły 2 tygodnie od ostatniego posmarowania a stopy i dłonie (dermatolog mi powiedział, że można też na dłonie) mam strasznie suche, po prostu takich suchych nigdy nie miałam, nie wiem co robić. Co chwile smaruje różnymi kremami nawilżającymi, robiłam peelingi i to nic nie pomaga wygląda tak samo jak wyglądało i teraz nie wiem czy znów mam wrócić do smarowania tym kremem, bo zaczęły mi się na nowy pocić czy przestać.
OdpowiedzUsuńJaka miałaś skórę przed jego zastosowaniem?? Raczej suchą, czy niekoniecznie?
UsuńNa szczęście nie mam takiego problemu, ale... dobrze wiedzieć. Używałam blokerów pod pachy i nie mam, niestety, dobrych wspomnień. Piekło, ale podobno dlatego, że źle wysuszyłam pachę. W każdym razie - dobra recenzja:).
OdpowiedzUsuńDziewczyny ten preparat naprawdę działa! Ja miałam problem z nadpotliwością (zwłaszcza stóp i dłoni) od dziecka. Po latach byłam pewna, że nic mi nie pomoże. Tylko Uro Krem mi pomógł! Stosowałam go kilka dni dłużej, gdyż po zalecanym czasie jeszcze pociły mi się dłonie i stopy. Oczywiście preparat ten wysuszył mi skórę dłoni, a ze stóp nawet schodziła mi skóra (do czego jestem przyzwyczajona, bo co lato, przy non stop spoconych stopach skóra także mi schodziła). I też miałam spierzchniętą skórę pod prysznicem (wcześniej mając cały dzień mokre ręce,a następnie wchodząc pod prysznic miałam dokładnie ten sam efekt). Generalnie osobiście nie przeżyłam tak drastycznego wysuszenia skóry jak niektórzy opisują (może to dlatego, że starałam się nawilżać skórę jak najczęściej się dało?) Warto jednak przejść przesuszenie skóry, dla suchych dłoni i stóp w lecie. Mogę podawać każdemu rękę bez wstydu i kupować budy z każdą podeszwą bez obawy przed ślizganiem się i wywróceniem!!! Wciąż nie mogę uwierzyć, że mam suche dłonie! :D
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że faktycznie każdy musi się pocić, ale bez przesady!! Przypominam, że wbrew pozorom całe ciało się poci, a nie tylko kilka punktów na nim. A ograniczenie potliwości w 2 miejscach nie spowoduje całkowitego zablokowania toksyn w organizmie. Zdążyłam się w życiu pozbyć toksyn z ciała za wszystkie czasy !
Pozdrawiam :)
A ja mam ten sam problem od dzieciństwa (stopy + dłonie) MASAKRA
OdpowiedzUsuńNic nie pomogło!
Prześledziłam wiele opinii na temat UROkremu i z wielką nadzieją na dobre zmiany zaczęłam go stosować ... i skończyło się jak zwykle!! Od miesiąca codziennie (na całą noc) stosuje i nie pomaga! Myślę że ludziom którzy naprawę chorują na nadmierną potliwość stóp i dłoni takie rzeczy w ogóle nie pomagają!