LUSH blus – skóra lgnie do skóry, LUSH blus – do utraty tchu

Galaretka z bitą śmietaną, biszkopt z owocami i galaretką, galaretki w cukrze, słodkie ciastka prosto z pieca... A może po prostu niskokaloryczny prysznic z galaretką o aromacie tak ciastkowym, słodkim, pikantnym od kolonialnych przypraw i jakby z nutą powideł z domowej spiżarni smakujących dzieciństwem? Niemożliwe? A jednak! W ofercie Lush nie ma chyba kosmetyków niemożliwych. Są masujące balsamy z fasolką, dezodoranty w proszku. Nie, nie. Bynajmniej nie jeszcze niegotowe. One tylko czekają by je kupić i używać! Z plastelinową figurką, którą sami ulepimy z wielokolorowego FUN można zniknąć wannie. To znaczy nam zniknie tylko brudek lecz ona jakby jednak z nim się rozpuści. Ale zabawnie może być też z galaretką. Takim cudakiem, glutkiem do mycia.

 

Sweetie Pie Shower Jelly

Galaretka pod prysznic z wiśniami, bergamotą, czarną porzeczką i iskrzącymi drobinkami. Najpierw tworzony jest napar z wiśni, następnie dodawany jest orzech kokosowy i karagen z wodorostów. Wszystko to gotuje się razem by powstała cudowna galaretka. Jeszcze zapach porzeczki, bergamoty i olejek cyprysowy. Do naturalnych składników jeszcze kilka syntetycznych ale bezpiecznych dla nas jednak składników takich jak Sodium Laureth Sulfate i jeszcze konserwanty w postaci metyloparabenu i propyloparabenu i gotowe i bezpieczne.


Niesamowity i zabawny żelek do mycia ciała gotowy. Jeżeli zdziwiły cię składniki tego kosmetyku to wiedz, że LUSH to kosmetyki ręcznie tworzone, bezpieczne, nietestowane na zwierzętach i w dodatku nadają się dla wegan.



Jak używać? Możesz myć się całym kawałkiem. Zawiera konserwanty więc nie zepsuje się tak łatwo pod wpływem wody. Możesz urywać kawałeczki i zrobić z nich pianę dzięki siatkowej myjce. Lecz możesz też odnaleźć setki innych sposobów, takich jakie tylko przyjda ci na myśl. Produkt myje bardzo dobrze, nie wysusza skóry i pachnie przy tym obłędnie. Znów potwierdza się powiedzenie „Im dalej w LUSH tym przyjemniej”.

W szkolnej skali oceniam na bardzo dobry 



Michał

Komentarze

  1. ahahahaha jak to fajnie wygląda, tylko szkoda że tam parabeny dali jako konserwanty, a nie co innego : c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie szkoda :) parabeny wcale nie są złem wcielonym, dają bezpieczeństwo kosmetykom które muszą podróżować po świecie do Twoich rąk :)

      Właśnie dlatego je podkreśliłem, bo naturalna, manufakturowa firma taka jak LUSH ich używa :)

      Usuń
    2. Pisząc "...a nie co innego" co konkretnie miałaś na myśli? Bo może znasz jakiś specyfik, który równie dobrze i bezpiecznie zabezpieczy produkt stworzony na bazie wody przed bakteriami i pleśniami?

      Usuń
  2. I kolejny raz żałuję że mam w domu prysznic. Wszystko co najlepsze mnie omija. Smakowicie opisane!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pod prysznic też się nadaje :) tylko najlepiej używać myjki siatkowej żeby wykorzystać moc piany :)

      Usuń

Prześlij komentarz

JEŻELI W TREŚCI POSTA NIE PROSZĘ O LINK NIE UMIESZCZAJ GO TAM O ILE ZALEŻY CI NA TYM ŻEBY TWÓJ KOMENTARZ ZOSTAŁ OPUBLIKOWANY.

Potrafię znaleźć Twojego bloga bez tego.

Popularne posty